Typ:
Maseczki z glinki od wieków stosowane są w pielęgnacji skóry dzięki swoim właściwościom oczyszczającym, detoksykującym i mineralizującym. Ich sekret tkwi w naturalnym składzie – glinki są bogate w mikro- i makroelementy, które wspierają regenerację skóry, usuwają nadmiar sebum i pozostawiają cerę gładką oraz odświeżoną.Dziś podpowiem Ci, jakie są rodzaje glinek, jak dobrać maseczkę do swojego typu cery i kiedy warto sięgnąć po kremową alternatywę. Dlaczego maseczki z glinki są tak skuteczne? Dogłębne oczyszczenie – glinka absorbuje zanieczyszczenia i nadmiar sebum. Złuszczanie martwego naskórka – delikatnie wygładza powierzchnię skóry. Dostarczenie minerałów – magnez, krzem, wapń czy cynk wspierają zdrowy wygląd cery. Działanie przeciwzapalne – łagodzi podrażnienia i wspiera procesy regeneracji. Matowienie skóry – idealne rozwiązanie dla cery mieszanej i tłustej. Rodzaje glinek i ich działanie 1. Glinka biała (kaolin) Najdelikatniejsza, polecana do skóry suchej i wrażliwej. Rozjaśnia, koi i poprawia elastyczność. 2. Glinka zielona Silnie oczyszcza, działa antybakteryjnie i reguluje wydzielanie sebum – idealna dla cery tłustej i trądzikowej. 3. Glinka czerwona Poprawia mikrokrążenie, wzmacnia naczynia krwionośne, idealna dla cery naczynkowej. 4. Glinka różowa Łączy właściwości glinki białej i czerwonej, działa kojąco i odświeżająco. 5. Glinka żółta Delikatnie złuszcza, poprawia koloryt skóry, przyspiesza regenerację. Jak stosować maseczki z glinki? Nałóż na oczyszczoną skórę cienką warstwę maseczki. Unikaj całkowitego wyschnięcia – spryskuj wodą lub hydrolatem. Zmyj po 10–15 minutach letnią wodą. Zastosuj krem nawilżający, aby uzupełnić warstwę hydrolipidową. Wady maseczek z glinki, o których warto wiedzieć Mogą przesuszać cerę, jeśli pozostawimy je do całkowitego wyschnięcia. Niektóre osoby odczuwają ściągnięcie skóry po zmyciu. Wymagają dodatkowego nawilżenia po zastosowaniu. Alternatywa dla maseczek z glinki – maseczki kremowe Orientana Jeśli Twoja skóra jest wrażliwa, odwodniona lub potrzebuje odżywienia bez efektu przesuszenia, warto sięgnąć po maseczki kremowe. Są one bogate w składniki aktywne, które intensywnie regenerują, nawilżają i wygładzają skórę. Polecam szczególnie: Hello Daktyl – odżywcza maseczka z ekstraktem z daktyla, bogata w antyoksydanty, wspierająca regenerację skóry. Hello Papaja – rozświetlająca maseczka z papają, która wygładza i wyrównuje koloryt. Tremella – intensywnie nawilżająca maseczka z grzybem śnieżnym, naturalnym źródłem roślinnego kwasu hialuronowego. Te maseczki kremowe od Orientana sprawdzą się zarówno jako alternatywa dla glinek, jak i uzupełnienie pielęgnacji – zwłaszcza wtedy, gdy skóra potrzebuje dodatkowej dawki nawilżenia i komfortu. Najczęściej zadawane pytania o maseczki z glinki 1. Czym są maseczki z glinki?To kosmetyki na bazie naturalnych glinek mineralnych, które oczyszczają, odświeżają i dostarczają skórze cennych minerałów. 2. Jak działają maseczki z glinki?Absorbują nadmiar sebum, usuwają zanieczyszczenia i delikatnie złuszczają martwy naskórek. 3. Czy maseczki z glinki są dobre dla każdego typu cery?Tak, ale wybór glinki powinien być dopasowany do potrzeb skóry – np. biała dla cery wrażliwej, zielona dla tłustej. 4. Jak często można stosować maseczki z glinki?Najczęściej 1–2 razy w tygodniu, w zależności od potrzeb skóry. 5. Czy maseczki z glinki wysuszają skórę?Mogą, jeśli pozwolimy im całkowicie wyschnąć; warto zmywać je, gdy są jeszcze lekko wilgotne. 6. Jak przygotować maseczkę z glinki w proszku?Wymieszaj proszek z wodą, hydrolatem lub jogurtem do konsystencji pasty. 7. Czy można dodać olejki do maseczki z glinki?Tak, dodanie kilku kropel oleju roślinnego zwiększy jej właściwości odżywcze. 8. Czy maseczki z glinki pomagają na trądzik?Tak, szczególnie glinka zielona i bentonitowa mają działanie antybakteryjne i przeciwzapalne. 9. Czy maseczki z glinki można stosować na noc?Nie zaleca się – najlepiej zmyć po maksymalnie 15–20 minutach. 10. Jakie minerały znajdują się w maseczkach z glinki?M.in. krzem, magnez, wapń, żelazo, cynk, które wspierają zdrowy wygląd skóry. 11. Czy maseczki z glinki są dobre dla skóry dojrzałej?Tak, szczególnie w połączeniu z nawilżającymi produktami, poprawiają jędrność i koloryt skóry. 12. Jak stosować maseczki z glinki latem?Tak samo jak w innych porach roku, ale pamiętaj o ochronie SPF, bo skóra po oczyszczeniu jest bardziej wrażliwa. 13. Czym różnią się maseczki z glinki od maseczek kremowych?Glinkowe głównie oczyszczają, a kremowe intensywnie nawilżają i odżywiają. 14. Czy można stosować maseczki z glinki i kremowe w jednej pielęgnacji?Tak, np. naprzemiennie – raz oczyszczająca glinka, raz odżywcza maseczka kremowa. 15. Jakie maseczki kremowe warto wybrać po kuracji glinką?Polecam maseczki kremowe Orientana – Hello Daktyl, Hello Papaja oraz Tremella, które odżywią i nawilżą skórę po oczyszczaniu. Maseczki z glinki to doskonały wybór, jeśli chcesz oczyścić skórę, zmniejszyć widoczność porów i poprawić jej strukturę. Pamiętaj jednak o nawilżeniu po ich zastosowaniu – lub wybierz maseczki kremowe, takie jak Hello Daktyl, Hello Papaja czy Tremella od Orientana, które łączą pielęgnację z komfortem użytkowania.
Wiele osób zastanawia się, czy kremy można przechowywać w lodówce. Pytanie to dotyczy szczególnie naturalnych kosmetyków, które nie zawierają silnych konserwantów i w których składzie znajdują się ekstrakty roślinne, oleje czy biofermenty. W tym artykule wyjaśniamy, kiedy przechowywanie kremu w lodówce ma sens, a kiedy lepiej tego unikać. Podpowiemy też, jak zyskać dodatkowe benefity chłodzenia, używając kosmetyków Orientana. Czy kremy do twarzy można trzymać w lodówce? Tak, ale nie wszystkie. Przechowywanie w lodówce jest zalecane dla kosmetyków naturalnych, pozbawionych syntetycznych konserwantów, które mogą być bardziej podatne na zmiany temperatury. Zimno przedłuża świeżość. Niska temperatura ogranicza rozwój drobnoustrojów i spowalnia utlenianie naturalnych olejów. Chłodny krem działa jak kompres. Stosowanie schłodzonego produktu na skórę daje dodatkowy efekt kojący, zmniejsza obrzęki i zaczerwienienia. Które kosmetyki Orientana warto trzymać w lodówce? W ofercie Orientana znajdziesz wiele kosmetyków naturalnych, które mogą zyskać dodatkowe właściwości pielęgnacyjne, jeśli będziesz je stosować schłodzone: 1. Serum pod oczy i na powieki Reishi Przechowywane w lodówce daje przyjemny efekt chłodzenia, który redukuje opuchliznę i cienie pod oczami. To świetny sposób na szybkie odświeżenie spojrzenia o poranku. 2. Nawilżający krem pod oczy ze śluzem ślimaka Niska temperatura wzmacnia jego działanie kojące i wygładzające. Schłodzony krem pod oczy działa jak naturalny „cold pack” – doskonały po nieprzespanej nocy. 3. Krem pod oczy Tremella Ten lekki, nawilżający krem z grzybem Tremella i ceramidami świetnie sprawdzi się w lodówce. Chłodna aplikacja potęguje efekt odświeżenia i pomaga w redukcji obrzęków wokół oczu. 4. Esencja ze śluzem ślimaka Trzymana w lodówce zyskuje dodatkową moc łagodzenia – przy aplikacji koi skórę, zmniejsza zaczerwienienia i daje uczucie natychmiastowego komfortu. 6. Tonik-esencja Nawilżenie Chłodny tonik-esencja wzmacnia działanie tonizujące, przywraca komfort skórze i dodatkowo zmniejsza zaczerwienienia. FAQ – Czy kremy można przechowywać w lodówce? Jakie kremy trzeba trzymać w lodówce? Nie ma konieczności, aby wszystkie kremy przechowywać w lodówce. Najbardziej zyskują na chłodzeniu kosmetyki naturalne, które mają krótsze składy i delikatne konserwanty. Warto też trzymać w lodówce kremy pod oczy – chłód redukuje obrzęki i cienie. Czy wszystkie kremy Orientana można trzymać w lodówce? Nie. Produkty oparte na olejach i masłach (np. Masło do ciała Róża czy Masło Imbir i Trawa Cytrynowa) lepiej przechowywać w temperaturze pokojowej, ponieważ chłód zmienia ich konsystencję. W lodówce dobrze czują się natomiast: Serum pod oczy i na powieki Reishi Krem pod oczy Tremella Nawilżający krem pod oczy ze śluzem ślimaka Esencja ze śluzem ślimaka Rewitalizujący lotion tonizujący (tonik-esencja) Czy chłodzenie wydłuża trwałość kremu? Tak, ale tylko w ograniczonym stopniu. Niska temperatura spowalnia proces utleniania składników i rozwój drobnoustrojów, dlatego kremy naturalne mogą zachować świeżość nieco dłużej. Nie zastąpi to jednak terminu ważności podanego na opakowaniu. Czy lodówka kosmetyczna to dobry pomysł? Tak, szczególnie jeśli korzystasz z kilku kosmetyków wymagających chłodzenia. Lodówka kosmetyczna utrzymuje stałą, optymalną temperaturę i zapobiega powstawaniu wilgoci, która może pojawić się w klasycznej lodówce kuchennej. Czy serum lepiej trzymać w lodówce czy w łazience? Serum bogate w witaminy (np. C, E), biofermenty czy ekstrakty roślinne warto przechowywać w chłodzie – wtedy składniki aktywne są bardziej stabilne. Serum Orientana, takie jak Esencja ze śluzem ślimaka, może być stosowane schłodzone dla dodatkowego efektu ukojenia. Czy chłodny krem działa lepiej na skórę? Nie zawsze działa mocniej, ale efekt odczuwalny jest inny – chłodny krem koi, odświeża i zmniejsza obrzęki. To szczególnie przydatne przy kosmetykach do skóry wokół oczu, takich jak krem pod oczy Tremella czy serum Reishi. Czy można włożyć do lodówki krem otwarty i zamknięty? Tak, zarówno otwarte, jak i zamknięte opakowania można przechowywać w lodówce. Ważne jednak, by unikać częstego wyjmowania i wkładania, co powoduje wahania temperatury i może przyspieszyć psucie się produktu.
Czy wiesz, że jedna z najbardziej inspirujących marek kosmetycznych inspirowanych Azją powstała… właśnie tutaj, w Polsce?Orientana to moja osobista droga – zainspirowana podróżami po Azji, studiami biologicznymi i fascynacją roślinami. Chciałam stworzyć polską markę kosmetyczną, która połączy szacunek do natury z siłą roślin i skutecznością płynącą z ajurwedyjskiej mądrości.Dziś, po kilkunastu latach, Orientana inspiruje tysiące kobiet i mężczyzn do bardziej świadomej, naturalnej pielęgnacji. Chcę Ci opowiedzieć, jak to się zaczęło. Początki Orientana – jak powstała polska marka kosmetyczna Będąc po 40 zmieniłam całkowicie swoje życie zawodowe. Rzuciłam pracę w korporacji i rozpoczęłam nowy eta. Dość późno? To mit. My kobiety możemy wszystko. Musimy tylko w siebie uwierzyć. Jestem kobietą zakochaną w przyrodzie i zdrowym stylem życia -od zawsze. Przez lata zgłębiałam tradycje pielęgnacyjne w Indiach, Japonii i Korei. Im bardziej poznawałam lokalne rytuały i składniki, tym mocniej czułam, że ta wiedza zasługuje na obecność w europejskiej pielęgnacji – ale bez kompromisów. Nie chciałam kopiować tego, co modne. Chciałam stworzyć coś prawdziwego, zakorzenionego w szacunku do natury i w doświadczeniu. Tak narodziła się Orientana – polska marka kosmetyczna inspirowana Azją, ale tworzona z myślą o potrzebach skóry w naszym klimacie. W roku 2010 zarejestrowałam działalność, a w 2011 wprowadziłam na rynek pierwsze kosmetyki – naturalne, skuteczne, pachnące – takie, których nie było w Polsce i na które wiem, że czekałyście. I tak, krok po kroku, z pomocą ekspertów, powstała marka, która dziś jest rozpoznawalna nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Naturalne kosmetyki polskie inspirowane Azją Wierzę, że pielęgnacja może być mądra, skuteczna i w pełni naturalna. Dlatego w Orientanie od początku tworzymy kosmetyki oparte na: ajurwedyjskich recepturach, które przetrwały setki lat, np. olejki do masażu z kurkumą czy drzewem sandałowym, roślinach azjatyckich takich jak ashwagandha, grzyb reishi, tremella czy śluz ślimaka pozyskiwany bez szkody dla zwierząt, rytuałach pielęgnacyjnych – koreańskim systemie warstwowym, japońskim masażu kobido, zabiegach ajurwedyjskich jak abhyanga. Tworzymy naturalne kosmetyki polskie, które nie tylko pielęgnują, ale uczą czułości wobec siebie i natury.Jeśli chcesz zacząć od czegoś wyjątkowego, sprawdź naturalne olejki do twarzy lub rytuały ajurwedyjskie. Moja filozofia i wartości, które stoją za Orientana Od pierwszego dnia postawiłam sobie trzy zasady. I niezmiennie się ich trzymamy: Naturalność Tworzymy kosmetyki, które zawierają nawet 100% składników pochodzenia naturalnego. Nie używamy syntetycznych silikonów, PEG-ów, parabenów, mikroplastików. Dla przykładu: Jaśmin Indyjski – Olejek do ciała Nawilżenie. Odpowiedzialność Nigdy nie testowaliśmy kosmetyków na zwierzętach. Nie stosujemy składników pochodzenia zwierzęcego, których pozyskiwanie wiąże się z ich cierpieniem. Holistyczne podejście do urody Uroda to nie efekt „wow” na chwilę. To długofalowa relacja ze skórą. Dlatego nasze produkty – jak np. Serum z Ashwagandhą i Peptydami wspierają jej naturalne procesy odnowy. Dlaczego możemy nazywać się ekspertami w azjatyckiej pielęgnacji? Od samego początku wiedziałam, że jeśli mamy tworzyć naturalne kosmetyki inspirowane Azją, nie wystarczy sięgać tylko po tradycję. Potrzebna jest również nauka. Dlatego w Orientana nie tylko czerpiemy z receptur naturalnej medycyny azjatyckiej, ale też śledzimy najnowsze badania, współpracujemy z laboratoriami, a każdy składnik analizujemy w kontekście jego rzeczywistego wpływu na skórę i włosy. Znamy składniki, z którymi pracujemy – nie tylko z książek, ale i z praktyki. Wiemy, jak działają, jak reagują ze sobą, jakie mają właściwości biologiczne i kosmetyczne. Ashwagandha, którą stosujemy w wielu naszych produktach, to nie tylko adaptogen znany z ajurwedy – to dziś również składnik gruntownie przebadany pod kątem działania przeciwstarzeniowego i przeciwzapalnego. Grzyb Reishi, który znajdziesz w naszej serii anti-age, zawiera beta-glukany, które wzmacniają barierę skóry, chronią przed stresem oksydacyjnym i wspierają regenerację. Tremella fuciformis, nazywana “roślinnym kwasem hialuronowym”, wykazuje wyjątkową zdolność wiązania wody w naskórku – co potwierdzają nie tylko wieki używania w Azji, ale i współczesne badania. Papaja to naturalny enzym złuszczający, który delikatnie usuwa martwy naskórek i rozjaśnia cerę, nie naruszając jej mikrobiomu – działanie, które potwierdziliśmy w testach dermatologicznych. Dzięki temu możemy tworzyć kosmetyki, które naprawdę działają – bo znamy ich składniki na wylot.Bo nie tworzymy ich z modnych haseł – tylko z doświadczenia, wiedzy i odpowiedzialności. Co wyróżnia kosmetyki Orientana? Chcę, by każdy kosmetyk Orientana był efektem spotkania natury z nauką i tradycji z nowoczesnością. Biotechnologia + tradycja Stosujemy nowoczesne metody ekstrakcji, jak biofermentacja czy zaawansowane procesy koncentracji i stabilizacji składników aktywnych. Ale nie zapominamy o mądrości Ajurwedy. Azjatyckie superrośliny W kosmetykach Orientana sięgamy po wyjątkowe składniki roślinne znane z Ajurwedy i azjatyckiej tradycji pielęgnacyjnej. To nie tylko element naszej filozofii – to także gwarancja skuteczności, potwierdzonej badaniami i doświadczeniem. Stosujemy m.in. ashwagandhę, silny adaptogen o właściwościach przeciwstarzeniowych i antyoksydacyjnych, oraz grzyb Reishi, który wspiera regenerację skóry i działa kojąco. W naszych recepturach znajdziesz też neem, który oczyszcza i działa antybakteryjnie, a także wąkrotkę azjatycką (centellę asiatica) – roślinę wspomagającą odbudowę naskórka, zwiększającą elastyczność i redukującą zaczerwienienia. Nie zapominamy również o pielęgnacji włosów – dlatego w linii trychologicznej stosujemy liczi, bogate w witaminy i antyoksydanty, które chronią i wzmacniają włosy, oraz amli, ajurwedyjskiej „królowej ziół” wspomagającej porost i gęstość włosów. To właśnie te azjatyckie superrośliny nadają naszym kosmetykom wyjątkową moc działania – naturalną, ale potwierdzoną naukowo. Polskie podejście do pielęgnacji Choć źródłem mojej inspiracji jest Azja – jej filozofia, rytuały i rośliny – wszystkie produkty Orientana powstają z myślą o skórze Polek i Polaków. Doskonale wiem, że nasza codzienność – z twardą wodą, zmienną pogodą, miejskim smogiem i sezonową suchością powietrza – wymaga kosmetyków, które realnie odpowiadają na te wyzwania. Dlatego receptury Orientana projektujemy tak, by: chroniły skórę przed skutkami zanieczyszczeń powietrza, wzmacniały barierę hydrolipidową narażoną na wysuszenie zimą i przegrzanie latem, skutecznie działały w realiach twardej wody, wspierały skórę zestresowaną, zmęczoną, podrażnioną. Choć moje pierwsze kosmetyki powstawały w Indiach, w sercu Ajurwedy, dziś większość produkcji odbywa się w Polsce – jednak nadal przy współpracy z lekarzami ajurwedyjskimi. Tworzymy je w nowoczesnych laboratoriach wraz z doświadczonymi technologami, a ja nadal biorę aktywny udział w rozwoju asortymentu. Mam pełną kontrolę nad jakością i skróciłam łańcuch dostaw. To właśnie to połączenie – azjatyckiej mądrości i polskiej precyzji – czyni Orientana marką wyjątkową. Tworzymy kosmetyki, które nie tylko inspirowane są Wschodem, ale naprawdę działają tu, gdzie jesteś – w Europie, w Polsce, na Twojej skórze. Transparentność i bezpieczeństwo Każdy produkt jest dokładnie przebadany, zgłoszony do CPNP, a skład w 100% jawny. Przykład? Tonik Różany – bez alkoholu, oparty na czystym hydrolacie różanym. Chcę Cię zapewnić, że od samego początku informowaliśmy o pełnych składach naszych kosmetyków, a wiem, że jest to dla Ciebie bardzo ważne. Zapraszam Cię do świata Orientana Orientana to nie tylko kosmetyki. To zaproszenie do świata, w którym pielęgnacja staje się rytuałem, a kontakt z naturą – codzienną praktyką.Tworzyłam tę markę z myślą o Tobie. Mam nadzieję, że znajdziesz w niej coś więcej niż produkt – znajdziesz bliskość natury i spokój. Z serdecznością,Anna Wasilewska Jeśli ten temat Cię zainteresował, poznaj nas bliżej – zajrzyj do zakładki o nas albo odkryj naturalne kosmetyki polskie, które tworzymy z pasji do roślin i Ajurwedy.
Swędząca skóra po opalaniu potrafi zepsuć nawet najbardziej udany dzień na słońcu. Uczucie ściągnięcia, pieczenia czy szorstkości to znak, że skóra potrzebuje pomocy. Dlaczego tak się dzieje i jak naturalnie złagodzić te dolegliwości? Jako eksperci w dziedzinie pielęgnacji inspirowanej Ajurwedą i azjatyckimi tradycjami, podpowiadamy, jak przywrócić skórze równowagę i komfort. Swędząca skóra po opalaniu to nie tylko powierzchniowe podrażnienie, ale sygnał, że doszło do poważnych zmian w fizjologii naskórka. Działanie promieniowania ultrafioletowego (szczególnie UVB i UVA) prowadzi do przeciążenia mechanizmów obronnych skóry, a to skutkuje szeregiem reakcji biochemicznych i strukturalnych, które odczuwamy jako świąd, pieczenie, szorstkość lub nadwrażliwość. Dlaczego skóra swędzi po opalaniu? Uszkodzenie warstwy hydrolipidowej i odwodnienie skóry Promieniowanie UV prowadzi do rozkładu lipidów w warstwie rogowej naskórka (m.in. ceramidów, cholesterolu, wolnych kwasów tłuszczowych), które tworzą naturalną barierę ochronną skóry. Utrata tej warstwy: Zwiększa przeznaskórkową utratę wody (TEWL) – czyli ilość wody, która paruje z naskórka do otoczenia. Prowadzi do mikropęknięć i uczucia napięcia, ściągnięcia i szorstkości. Badania wykazały, że ekspozycja na promieniowanie UVB może zwiększyć TEWL nawet o 60–100% w ciągu kilku godzin od opalania (Yamamoto et al., Journal of Investigative Dermatology, 1999). Stan zapalny skóry (nawet bez oparzenia) Nawet przy krótkiej ekspozycji na słońce dochodzi do indukcji cytokin prozapalnych, takich jak IL-1, IL-6, TNF-α, a także wzrostu aktywności enzymu COX-2, odpowiedzialnego za produkcję prostaglandyn. Skutkuje to subklinicznym stanem zapalnym – niewidocznym gołym okiem, ale odczuwalnym jako pieczenie lub swędzenie. UVB aktywuje komórki Langerhansa oraz mastocyty, które uwalniają histaminę – jeden z głównych mediatorów świądu. Według badań opublikowanych w “Photodermatology, Photoimmunology & Photomedicine” (2006), promieniowanie UV prowadzi do wzrostu degranulacji mastocytów już po 30 minutach ekspozycji na słońce. Zakłócenie równowagi pH i mikrobiomu skóry Zdrowa skóra utrzymuje lekko kwaśne pH (ok. 4,5–5,5), co stanowi naturalną barierę przed patogenami i wspiera zrównoważony mikrobiom. Ekspozycja na słońce podnosi pH skóry, co prowadzi do zaburzeń równowagi mikroflory (np. wzrostu bakterii chorobotwórczych jak Staphylococcus aureus). Zaburzenia mikrobiomu mogą potęgować stan zapalny i powodować dodatkowe reakcje immunologiczne – w tym świąd i pieczenie. W badaniach z 2020 roku (Krutmann et al., “The skin microbiome and UV exposure”, Experimental Dermatology) wykazano, że długotrwała ekspozycja UV zmienia skład mikrobiomu skóry i osłabia jego funkcje ochronne. Uszkodzenie keratynocytów i uwalnianie mediatorów świądu Promieniowanie UV uszkadza keratynocyty (komórki naskórka), co aktywuje system nerwowy skóry. Uwolnienie neuroprzekaźników (np. substancji P, CGRP) oraz cytokin świądowych, takich jak IL-31, pobudza zakończenia nerwowe. To prowadzi do uczucia swędzenia i dyskomfortu, szczególnie w nocy, gdy skóra się regeneruje i układ immunologiczny jest bardziej aktywny. Interleukina 31 została potwierdzona jako kluczowy mediator świądu w licznych dermatozach, ale jej poziom rośnie również po ekspozycji na UV (Cevikbas et al., Nature Neuroscience, 2014). Naturalne sposoby na ukojenie swędzącej skóry Ajurweda – najstarszy system medyczny świata – uznaje skórę za odzwierciedlenie równowagi całego organizmu. Swędząca skóra po opalaniu oznacza zaburzenie energii Pitta dosha, związanej z ogniem i ciepłem. Nadmiar Pitta może prowadzić do zapaleń, zaczerwienienia, pieczenia, a także świądu jako objawu przegrzania organizmu. Nowoczesna kosmetologia potwierdza te obserwacje, wskazując na szereg mechanizmów fizjologicznych, które można naturalnie łagodzić. Sprawdzone sposoby, które przynoszą ulgę podrażnionej skórze po słońcu – w zgodzie z Ajurwedą i nauką. Chłodzenie bez szoku - zastosuj letnią wodę i łagodne oczyszczanie Po powrocie z plaży lub kąpieli słonecznej unikaj gorącej wody, która nasila TEWL (przeznaskórkową utratę wody) i dodatkowo podrażnia skórę. Zamiast tego: Użyj letniej lub lekko chłodnej wody – obniża temperaturę powierzchni skóry, zwęża naczynia krwionośne i zmniejsza stan zapalny. Oczyść skórę łagodnym, naturalnym żelem bez detergentów typu SLS/SLES.Idealnie sprawdzi się np. żel lub pianka do twarzy Orientana Badania wykazały, że szybkie schłodzenie skóry po ekspozycji na UV zmniejsza produkcję cytokin zapalnych (np. TNF-α i IL-6), co ogranicza uszkodzenia naskórka (Wong et al., JID Innovations, 2022). Zastosuj naturalne rośliny chłodzące i nawilżające Rośliny adaptogenne i ajurwedyjskie mają unikalną zdolność przywracania równowagi skórze bez jej przeciążania. Wystarczy miąższ lub sok z takiej rośliny nałożony na skórę. Aloes (Aloe Barbadensis) Intensywnie nawilża, przyspiesza regenerację naskórka i łagodzi stan zapalny. Zawiera acemannan – polisacharyd stymulujący fibroblasty i działający przeciwzapalnie. Badania kliniczne wskazują, że żel aloesowy skraca czas gojenia naskórka i redukuje objawy podrażnień, w tym świąd i pieczenie (Surjushe et al., Indian Journal of Dermatology, 2008). Zabezpiecz skórę po kąpieli – olejowanie ciała według ajurwedy Zgodnie z Ajurwedą, codzienne olejowanie ciała po kąpieli (abhyanga) równoważy Pitta dosha i regeneruje barierę lipidową skóry. Wybieraj lekkie oleje roślinne o działaniu regenerującym i łagodzącym. Zastosuj produkt bogaty w jaśmin indyjski, który ma właściwości wyciszające i relaksujące – zarówno dla skóry, jak i układu nerwowego. ➤ Polecany produkt: Olejek do ciała Nawilżenie – Jaśmin Indyjski – koi, wygładza i odbudowuje warstwę hydrolipidową. Olejek jaśminowy znany jest w aromaterapii i Ajurwedzie z działania przeciwzapalnego i relaksującego (Singh et al., Ancient Science of Life, 2010). Tonizuj skórę i przywróć jej komfort – użyj mgiełki lub toniku Zamiast klasycznych toników po opalaniu z alkoholem, wybieraj naturalne formuły oparte na ekstraktach roślinnych. ➤ Produkty Orientana, które wspierają skórę po słońcu: Tonik Różany Orientana – nawilża, odświeża i delikatnie koi skórę, przywracając jej fizjologiczne pH. Mgiełka do ciała Sakura Japońska – działa relaksująco, przywraca komfort i nadaje uczucie świeżości. Mgiełka do ciała Jaśmin Indyjski – idealna do wieczornego ukojenia skóry i zmysłów po dniu spędzonym na słońcu. Jakie składniki łagodzą podrażnienia po opalaniu? Podrażniona skóra po opalaniu potrzebuje substancji o działaniu przeciwzapalnym, regenerującym i nawilżającym, które odbudują jej barierę ochronną. Naturalna pielęgnacja – oparta na Ajurwedzie i nowoczesnych biotechnologiach roślinnych – oferuje skuteczne rozwiązania. Poniżej przedstawiam najważniejsze składniki łagodzące, obecne w kosmetykach Orientana. Aloes (Aloe Barbadensis Leaf Juice) Działanie: Głęboko nawilża, zmniejsza utratę wody przez naskórek (TEWL), Działa przeciwzapalnie, zmniejszając zaczerwienienie i pieczenie, Regeneruje mikrouszkodzenia skóry wywołane promieniowaniem UV. W badaniach klinicznych wykazano, że aloes przyspiesza gojenie naskórka oraz obniża ekspresję cytokin zapalnych takich jak IL-6 i TNF-α (Surjushe et al., 2008). Orientana poleca: Serum do twarzy z egzosomami i aloesem – lekka, zaawansowana biotechnologicznie formuła o działaniu nawilżającym, regenerującym i łagodzącym. Masło Shea (Butyrospermum Parkii Butter) Działanie: Tworzy warstwę ochronną, zabezpieczającą przed odwodnieniem, Zawiera triterpeny, które działają przeciwzapalnie i przeciwświądowo, Wygładza i regeneruje naskórek, szczególnie przesuszony i łuszczący się. Fitosterole i kwasy tłuszczowe zawarte w maśle shea wspomagają odbudowę naturalnego cementu międzykomórkowego w warstwie rogowej skóry (Ansari et al., Fitoterapia, 2006). Orientana poleca: Masło do ciała Róża – intensywnie odżywia, przywraca elastyczność i koi skórę po opalaniu. Masło do ciała Imbir i Trawa Cytrynowa – energetyzujące, ale delikatne – świetne na dzień po ekspozycji na słońce. Tremella Fuciformis (Hydrotremella) Działanie: Biotechnologiczna alternatywa kwasu hialuronowego – wiąże wodę 5× skuteczniej niż HA, Tworzy na skórze „film nawilżający” bez uczucia lepkości, Ma właściwości antyoksydacyjne i redukuje stany zapalne. Badania wykazały, że polisacharydy Tremelli zwiększają poziom nawilżenia naskórka i wspierają jego regenerację po ekspozycji na promieniowanie UV (Park et al., International Journal of Biological Macromolecules, 2016). Orientana poleca: Krem z grzybkiem tremella – intensywnie nawilża, przywraca elastyczność i koi skórę po opalaniu. Kurkuma (Curcuma Longa Root Extract) Działanie: Silny naturalny antyoksydant i środek przeciwzapalny, W Ajurwedzie stosowana do redukcji stanów zapalnych skóry, przebarwień i swędzenia, Neutralizuje wolne rodniki powstające po ekspozycji na promieniowanie UV. Kurkumina hamuje ekspresję COX-2 i zmniejsza produkcję cytokin zapalnych, takich jak IL-1β i TNF-α (Jurenka, Alternative Medicine Review, 2009). Orientana poleca: Olejek do masażu twarzy – Drzewo Sandałowe i Kurkuma – do pielęgnacji miejscowej w obrębie twarzy, szczególnie po ekspozycji na słońce. Róża damasceńska (Rosa Damascena Flower Extract) Działanie: Tonizuje i łagodzi stany zapalne, Wzmacnia naczynka krwionośne i koi skórę narażoną na stres termiczny, Działa chłodząco i uspokajająco – zarówno fizycznie, jak i aromaterapeutycznie. W fitoterapii róża damasceńska wykorzystywana jest jako remedium na podrażnienia i jako składnik równoważący Pitta dosha (Boskabady et al., 2011). Orientana poleca: Tonik Różany Orientana – przywraca naturalne pH skóry, koi i odświeża. Idealny do stosowania po kąpieli słonecznej. Masło do ciała Róża – zapewnia bogate odżywienie i przyjemny efekt wygładzenia. Jak zapobiegać swędzeniu skóry? Swędząca skóra po opalaniu to sygnał, że doszło do zakłócenia jej fizjologicznej równowagi. Kluczem do komfortu latem jest więc profilaktyka, która łączy w sobie współczesną dermatologię i starożytną mądrość Ajurwedy. Oto najważniejsze nawyki, które pomogą Ci uniknąć przykrych objawów po ekspozycji na słońce. Stosuj ochronę przeciwsłoneczną każdego dnia Nie tylko w upalne dni, ale również przy pochmurnej pogodzie — skóra jest stale narażona na promieniowanie UVA, które odpowiada za fotostarzenie, stany zapalne i uszkodzenie kolagenu. Regularne stosowanie kremów z filtrami SPF chroni nie tylko przed oparzeniami, ale też przed utratą wody i rozregulowaniem funkcji bariery naskórkowej. W pielęgnacji dziennej warto wybierać filtry mineralne, które są łagodniejsze dla skóry wrażliwej i dobrze tolerowane przez osoby z problemem świądu. Nawilżaj skórę rano i wieczorem Silne słońce może znacznie osłabić warstwę hydrolipidową skóry, nawet jeśli stosujesz ochronę UV. Dlatego codzienne, systematyczne nawilżanie – zwłaszcza po porannej kąpieli i wieczornym oczyszczaniu – to jeden z najważniejszych elementów profilaktyki. Wybieraj formuły zawierające humektanty (np. aloes, kwas hialuronowy, tremella) oraz emolienty roślinne (np. masło shea, olej z migdałów, olej z ryżu). W ten sposób skóra staje się bardziej odporna na działanie promieni UV i mniej podatna na podrażnienia. Unikaj ekspozycji na słońce w godzinach szczytu Między 11:00 a 15:00 promieniowanie UVB osiąga najwyższe natężenie, co zwiększa ryzyko uszkodzeń komórek naskórka, mikrozapaleń i dehydratacji skóry. Ajurweda postrzega nadmiar słońca jako zakłócenie energii Pitta, co objawia się właśnie zaczerwienieniem, swędzeniem i uczuciem "przegrzania" ciała. Jeśli nie możesz unikać słońca w tym czasie, staraj się chronić skórę fizycznie – ubraniami, kapeluszem i okularami przeciwsłonecznymi. Nawilżaj organizm od wewnątrz Zewnętrzne nawilżanie to tylko połowa sukcesu – równie ważne jest nawodnienie organizmu od środka. Latem tracimy więcej wody przez skórę i pot, co bezpośrednio wpływa na stan bariery naskórkowej. Pij co najmniej 1,5–2 litry płynów dziennie, najlepiej w postaci czystej wody, ziół chłodzących (np. mięta, koper włoski) lub wody kokosowej. W Ajurwedzie rekomenduje się unikanie napojów bardzo zimnych – mogą one zaburzać równowagę trawienną i nie wspierają termoregulacji. Sięgaj po ajurwedyjskie olejki i toniki Kosmetyki oparte na ajurwedzie pomagają przywrócić skórze równowagę, redukują nadmiar ciepła i działają kojąco. Regularne stosowanie olejku do ciała Jaśmin Indyjski pomaga odbudować warstwę lipidową i zredukować podrażnienia. Natomiast tonik różany Orientana to skuteczna alternatywa dla klasycznych hydrolatów – działa łagodząco, tonizuje i przywraca prawidłowe pH. Te dwa proste produkty mogą znacząco zmniejszyć ryzyko swędzenia i przesuszenia skóry w sezonie letnim. Kosmetyki Orientana, które warto mieć pod ręką w upalne dni Letnie słońce, wiatr i suche powietrze mogą być wyjątkowo wymagające dla skóry. Dlatego w ciepłych miesiącach warto mieć pod ręką kosmetyki, które nie tylko nawilżają, ale też koią, regenerują i wzmacniają barierę ochronną skóry. W ofercie Orientana znajdziesz produkty stworzone z myślą o potrzebach skóry wrażliwej na słońce, inspirowane ajurwedą i nowoczesną biotechnologią roślinną. Poniżej znajdziesz przegląd naturalnych kosmetyków, które latem warto mieć zawsze w zasięgu ręki — w podręcznej kosmetyczce, w bagażu na wakacje i w codziennej pielęgnacji. Nawilżający olejek do ciała Jaśmin Indyjski W upalne dni skóra bardzo szybko traci wodę i staje się napięta, szorstka lub łuszcząca się. Codzienne stosowanie naturalnego olejku do ciała może temu zapobiec — szczególnie jeśli jest to produkt tak aromatyczny i skuteczny jak Olejek Nawilżenie – Jaśmin Indyjski. Formuła na bazie roślinnych olejów i ekstraktu z jaśminu: intensywnie nawilża i wygładza skórę, przywraca jej elastyczność po opalaniu, działa relaksująco i wyciszająco dzięki aromaterapeutycznym właściwościom jaśminu. Warto stosować go po kąpieli, gdy skóra jest jeszcze lekko wilgotna – wtedy lepiej wiąże wodę i zapobiega przesuszeniu. Masła do ciała Róża oraz Imbir i Trawa Cytrynowa Naturalne masła to prawdziwa tarcza ochronna dla skóry narażonej na intensywne słońce. Wersje dostępne w Orientana – Masło Róża oraz Masło Imbir i Trawa Cytrynowa – zawierają: Masło Shea i naturalne oleje roślinne, które odbudowują płaszcz hydrolipidowy, roślinne ekstrakty łagodzące skórę po opalaniu, przyjemne, nienachalnie aromatyczne nuty zapachowe. Masło Róża polecane jest szczególnie do skóry suchej, wrażliwej i zaczerwienionej.Masło Imbir i Trawa Cytrynowa sprawdzi się u osób aktywnych, które lubią odświeżające i energetyzujące formuły. Toniki do twarzy – ukojenie i przywrócenie równowagi Latem tonik powinien być codziennym towarzyszem pielęgnacji – nie tylko po oczyszczaniu, ale też jako szybki sposób na odświeżenie i przywrócenie fizjologicznego pH. Tonik Różany Orientana: doskonale tonizuje, łagodzi i przywraca komfort skórze podrażnionej słońcem, nawilża i przygotowuje skórę do aplikacji kremów czy serum, zawiera naturalne ekstrakty roślinne wspierające barierę naskórkową. To świetny produkt do stosowania także w ciągu dnia – możesz przelać go do atomizera i używać jak mgiełki. Mgiełki do ciała i włosów – natychmiastowa ulga Podczas upałów skóra i włosy potrzebują odświeżenia. Orientana oferuje dwie wyjątkowe mgiełki do ciała i włosów, które nie tylko chłodzą, ale też nawilżają i pielęgnują: Mgiełka Jaśmin Indyjski – otula ciepłym, zmysłowym zapachem, a jednocześnie koi i regeneruje. Doskonała wieczorem lub po kąpieli słonecznej. Mgiełka Sakura Japońska – lekka, kwiatowa i świeża. Idealna do stosowania w ciągu dnia, także na włosy, które po ekspozycji słonecznej mogą stać się przesuszone i matowe. Obie można aplikować wielokrotnie, również na ubranie czy poduszkę – aromaterapia w upalny dzień działa cuda. Tremella – supernawilżenie dzięki biotechnologii Wysokie temperatury to największy wróg nawilżenia skóry. Kluczowym składnikiem, który może przywrócić skórze komfort i elastyczność, jest Tremella Fuciformis – tzw. grzyb śnieżny, biotechnologiczna alternatywa dla kwasu hialuronowego. Wiąże wodę skuteczniej niż HA, a przy tym jest lekki, naturalny i bezpieczny. Hydrotremella Serum: działa natychmiastowo – „napompowuje” skórę wodą i wygładza, niweluje uczucie ściągnięcia i drobne zmarszczki z odwodnienia, idealne jako lekka baza na dzień i kojące serum na noc. Krem z Tremellą: przywraca równowagę odwodnionej skórze, wzmacnia barierę hydrolipidową, może być stosowany również jako regenerujący krem po słońcu. Więcej o tym składniku dowiesz się tu. Serum z egzosomami i aloesem – regeneracja nowej generacji Jeśli Twoja skóra potrzebuje intensywnej odbudowy po nadmiernym opalaniu, sięgnij po Serum z egzosomami i aloesem. To produkt oparty na zaawansowanej technologii, który: pobudza regenerację komórkową, łagodzi zaczerwienienie i niweluje mikrozapalenia, głęboko nawilża i koi podrażnioną skórę. To serum świetnie sprawdza się jako kuracja wieczorna po dniu spędzonym na słońcu — lekka konsystencja i szybkie wchłanianie czynią je idealnym kosmetykiem „ratunkowym”. Letnia pielęgnacja skóry to coś więcej niż ochrona przed słońcem – to świadome dbanie o jej równowagę, komfort i nawilżenie. Dzięki naturalnym kosmetykom Orientana możesz nie tylko ukoić skórę po opalaniu, ale też zapobiec przesuszeniu, podrażnieniom i swędzeniu. Roślinne olejki, masła, toniki i biotechnologiczne składniki aktywne – jak tremella czy egzosomy – działają synergicznie, przywracając skórze zdrowy wygląd i naturalny blask. Wybierając pielęgnację inspirowaną Ajurwedą i naturą, wspierasz nie tylko swoją skórę, ale też dobre nawyki, które przynoszą długofalowe efekty. Wypróbuj naturalną pielęgnację z Orientana Odkryj wszystkie produkty wspomniane w artykule i stwórz swój własny, letni rytuał pielęgnacyjny oparty na naturalnych składnikach. Masz pytania dotyczące pielęgnacji skóry po opalaniu? A może chcesz podzielić się swoimi sprawdzonymi sposobami na ukojenie skóry latem?Zostaw komentarz pod artykułem – jesteśmy tu, aby doradzić i zainspirować!
Jak przygotować skórę na lato? To pytanie zadaje sobie wiele osób, które chcą zadbać o swoją cerę przed ekspozycją na słońce. Po zimie skóra często bywa przesuszona, osłabiona i mniej odporna na zmienne temperatury. Aby zapewnić jej zdrowy wygląd latem, warto wdrożyć naturalne rytuały pielęgnacyjne, które poprawią kondycję naskórka, przywrócą nawilżenie i przygotują skórę do działania promieni słonecznych. Oczyść skórę naturalnie – domowe peelingi i kosmetyki roślinne Pierwszym krokiem w przygotowaniu skóry do lata jest jej oczyszczenie i detoksykacja. Regularne złuszczanie martwego naskórka pomaga wygładzić skórę, poprawia jej koloryt i zwiększa wchłanianie składników aktywnych. Do peelingu ciała możesz wykorzystać fusy z kawy połączone z kilkoma kroplami olejku do ciała Orientana – np. z jaśminem indyjskim. Alternatywą jest połączenie olejku z solą morską – to intensywnie pobudzający zabieg, który poprawia mikrokrążenie i ujędrnia. Skóra twarzy wymaga łagodniejszego podejścia. Wybieraj naturalne peelingi oparte na ekstraktach roślinnych – np. enzymatyczny peeling Kali Musli które nie tylko złuszczają, ale też chronią skórę przed przebarwieniami, wyrównują koloryt i wspomagają regenerację. Możesz także przygotować domowe peelingi cukrowe, cytrynowe lub z miodem. Pozwól skórze oddychać – ogranicz makijaż Latem warto ograniczyć kosmetyki kolorowe takie jak podkłady, fluidy i pudry, które obciążają skórę i sprzyjają powstawaniu niedoskonałości. Skóra, która może swobodnie oddychać, wygląda zdrowiej i młodziej. Zamiast makijażu, postaw na naturalne kosmetyki nawilżające, które wspierają barierę hydrolipidową skóry i nie zatykają porów. Intensywne nawilżanie – klucz do promiennej skóry Nawilżenie to fundament zdrowej skóry latem. Wysokie temperatury zwiększają utratę wody przez naskórek, dlatego warto sięgać po kosmetyki bogate w roślinne składniki aktywne. Doskonale sprawdzą się kosmetyki z tremellą (grzybem śnieżnym), która nawilża skuteczniej niż kwas hialuronowy, a także kosmetyki oparte na wodzie, o lekkiej żelowej konsystencji. Polecane produkty: Hydrotremella Serum – natychmiastowo nawadnia i wygładza skórę Serum Ampułki Orientana –doskonałe pod krem SPF, działają na 4 najczęstsze problemy skóry. Wzmocnij skórę Ajurwedą – masaże i olejki Letnia pielęgnacja to nie tylko kosmetyki, ale również rytuały, które wspierają ciało i umysł. Codzienne masaże naturalnymi olejkami poprawiają krążenie, wspierają detoksykację i wzmacniają strukturę skóry. Polecany jest szczególnie Olejek antycellulitowy WYGŁADZENIE, zawierający 17 roślin ajurwedyjskich, takich jak imbir, kurkuma, rozmaryn czy cynamon – składniki te wspomagają usuwanie toksyn i poprawiają jędrność skóry. Dla delikatnej skóry biustu Orientana stworzyła Olejek ujędrniający, który łączy ekstrakty z granatu, ashwagandhy i rozmarynu z naturalnym składnikiem VOLUFORM. Regularne stosowanie olejku wzmacnia skórę biustu, zwiększa jej elastyczność i wspiera naturalny wygląd piersi. Higiena w podróży – antybakteryjny żel do rąk Wakacyjne wyjazdy, zmiany klimatu, podróże pociągiem, samolotem czy samochodem to sytuacje, w których nie zawsze mamy dostęp do wody i mydła. Dlatego kluczowym elementem letniej pielęgnacji jest higiena dłoni –ze względów zdrowotnych, a także pielęgnacyjnych. Aby zapewnić skuteczną ochronę warto sięgnąć po kieszonkowy żel do rąk. Jednak potem skóra rąk narażona jest na przesuszenie, podrażnienia spowodowane działaniem środków dezynfekujących, które mogą naruszać barierę hydrolipidowa. Dlatego zawsze nie zapomnij w podróży o kremie do rąk. Jak dbać o skórę twarzy podczas lotów samolotem? Podróże lotnicze, szczególnie te długodystansowe, to ogromne wyzwanie dla skóry twarzy. Klimatyzacja, niska wilgotność powietrza i stres związany z podróżą powodują odwodnienie, napięcie i poszarzały wygląd skóry. Dlatego przed lotem i po przylocie warto wprowadzić kilka sprawdzonych rytuałów pielęgnacyjnych. Przed lotem Przed wejściem na pokład dokładnie oczyść skórę i zastosuj intensywnie nawilżające serum, np. Hydrotremella Serum z egzosomami lub jedną z Serum Ampułek, zgodnie z wymogami twojej cery. Następnie nałóż krem nawilżający, który stworzy warstwę ochronną i zabezpieczy skórę przed utratą wody. Latem powinien być to lekki krem, np Energetyzujący krem z witaminą C Hello Papaja. Dobrze sprawdzi się także spryskanie twarzy naturalnym tonikiem. Wszystkie te kosmetyki Orientana możesz wziąć ze sobą w bagażu podręcznym, ale pamiętaj, że muszą być spakowane w torebkę strunową. Podczas lotu Unikaj makijażu. Zamiast tego miej przy sobie lekki tonik do twarzy, którym łatwo spryskasz cerę np. Tonik różany oraz balsam do ust i krem do rąk. Dzięki temu nie dopuścisz do przesuszenia najbardziej wrażliwych obszarów. Po przylocie i przy jet lagu Po wylądowaniu warto sięgnąć po Booster energetyzujący OrientanaA – produkt oparty na naturalnych ekstraktach roślinnych, który błyskawicznie przywraca skórze promienny wygląd, nawilża i redukuje oznaki zmęczenia. Idealny, gdy odczuwasz jet lag, masz zmęczoną cerę i potrzebujesz ekspresowego efektu odświeżenia. Produkt ten zawiera m.in. żeń-szeń indyjski, kofeinę i ferment z bambusa – składniki, które wspierają mikrokrążenie, redukują opuchlizny i rozświetlają cerę. Dzięki lekkiej konsystencji sprawdzi się także pod makijaż. W podróży samolotem mniej znaczy więcej – zadbaj o skórę, ale daj jej odpocząć. Naturalna pielęgnacja od Orientana zapewni Ci świeżość i komfort nawet na wysokości 10 000 metrów! Zadbaj o skórę na lato z naturalnymi kosmetykami Orientana. Odkryj pełną gamę produktów inspirowanych Ajurwedą i stwórz letni rytuał pielęgnacyjny, który zadba o twarz i ciało w holistyczniy sposób. Odpowiednie przygotowanie skóry na lato to połączenie delikatnego oczyszczania, intensywnego nawilżania i pielęgnacji inspirowanej naturą. Sięgając po roślinne składniki aktywne i ajurwedyjskie rytuały, wspierasz skórę w sposób skuteczny i bezpieczny. Orientana oferuje kompleksowe rozwiązania, które przywrócą Twojej skórze blask i odporność, tak potrzebne w sezonie letnim.
Płatki pod oczy od lat cieszą się niesłabnącą popularnością wśród osób szukających szybkiego efektu odświeżenia spojrzenia. Znane z „wow-efektu”, są chętnie pokazywane na TikToku i Instagramie – jako poranny rytuał przed ważnym wydarzeniem, wieczorne ukojenie po długim dniu lub element modnej rutyny self-care. Chłodzące, żelowe, złote lub nasączone kofeiną – wyglądają efektownie, dają przyjemne uczucie na skórze i pozwalają przez chwilę poczuć się jak w domowym spa. Ale czy płatki pod oczy rzeczywiście pielęgnują? Czy warto traktować je jako stały element rutyny, czy jedynie szybki trik „na efekt”? Coraz częściej pojawiają się głosy krytyczne – nie tylko ze względu na powierzchowne działanie, ale też na negatywny wpływ na środowisko. Większość dostępnych na rynku płatków to produkty jednorazowe, pakowane w plastikowe tacki i foliowe saszetki, których nie da się poddać recyklingowi. Działają chwilowo, a ślad, jaki po sobie zostawiają – pozostaje na długo. W czasach, gdy świadoma pielęgnacja idzie w parze z troską o planetę, warto zadać sobie pytanie: czy nie ma lepszej, bardziej zrównoważonej alternatywy dla płatków pod oczy? Płatki pod oczy – więcej szkody niż pożytku? Jednorazowość i ślad ekologiczny Płatki pod oczy, choć często postrzegane jako luksusowy element pielęgnacji, niosą za sobą poważne konsekwencje ekologiczne. Większość z nich to produkty jednorazowego użytku, pakowane w plastikowe tacki i foliowe saszetki, które nie nadają się do recyklingu. Hydrożelowe materiały, z których są wykonane, również nie ulegają biodegradacji, co oznacza, że po krótkim czasie użytkowania trafiają na wysypiska śmieci, gdzie pozostają przez setki lat. Według danych Eurostatu, w 2022 roku w Unii Europejskiej wygenerowano około 83,4 miliona ton odpadów opakowaniowych, z czego 19% stanowiły odpady z tworzyw sztucznych. Średnio na jednego mieszkańca UE przypadało 36,1 kg plastikowych odpadów opakowaniowych, z czego tylko 41% zostało poddane recyklingowi. W kontekście kosmetyków, aż 95% opakowań trafia na śmietnik po jednorazowym użyciu, co czyni branżę kosmetyczną jednym z największych producentów odpadów opakowaniowych. Efekt powierzchowny, nie pielęgnacja Choć płatki pod oczy mogą przynieść chwilową ulgę w postaci nawilżenia i redukcji opuchlizny, ich długoterminowa skuteczność w walce ze zmarszczkami, utratą jędrności czy przebarwieniami jest ograniczona. Działają głównie powierzchownie, dostarczając składników aktywnych tylko do zewnętrznych warstw naskórka. Eksperci dermatologii podkreślają, że wiele składników aktywnych zawartych w płatkach, takich jak kolagen czy peptydy, ma ograniczoną zdolność przenikania przez barierę skórną w krótkim czasie aplikacji. Brakuje również solidnych dowodów naukowych potwierdzających ich długoterminową skuteczność w redukcji oznak starzenia. Ponadto, poleganie na płatkach jako głównym elemencie pielęgnacji skóry pod oczami może prowadzić do zaniedbania regularnego stosowania bardziej efektywnych produktów, takich jak kremy czy sera, które oferują lepsze rezultaty przy mniejszym obciążeniu dla środowiska. W świetle tych informacji, warto zastanowić się nad bardziej zrównoważonymi i skutecznymi alternatywami w pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu. Skuteczna pielęgnacja skóry pod oczami – co zamiast płatków? Skóra wokół oczu to jedno z najcieńszych i najbardziej wrażliwych miejsc na naszej twarzy. To właśnie tu najwcześniej pojawiają się oznaki zmęczenia, stresu i starzenia – cienie, opuchlizna czy drobne zmarszczki. Dlatego tak ważna jest regularna i przemyślana pielęgnacja, która nie tylko przynosi szybkie efekty, ale też działa długofalowo. Czy płatki pod oczy to jedyne rozwiązanie? Choć płatki pod oczy zyskały ogromną popularność dzięki mediom społecznościowym i szybkiemu efektowi „wow”, nie są one jedynym – ani zawsze najlepszym – rozwiązaniem. Coraz więcej osób sięga po kosmetyki do pielęgnacji okolic oczu w opakowaniach wielokrotnego użytku, takich jak szklane słoiczki czy buteleczki z pompką. To nie tylko bardziej ekologiczna opcja, ale też często skuteczniejsza. Dlaczego warto wybrać krem lub serum pod oczy? Produkty takie jak kremy czy sera mają kilka istotnych przewag nad jednorazowymi płatkami: Ciągłość stosowania: Regularna aplikacja rano i wieczorem przynosi lepsze, bardziej widoczne efekty niż sporadyczne użycie płatków. Wyższe stężenie składników aktywnych: Dobrej jakości serum pod oczy zawiera silnie skoncentrowane składniki, które skutecznie działają na zmarszczki, opuchliznę i przebarwienia. Ekologiczne opakowanie: Wybierając kosmetyki w szkle lub butelkach z możliwością recyklingu, ograniczasz ilość plastikowych odpadów – w przeciwieństwie do płatków, które są jednorazowe i często pakowane indywidualnie. Lepsze dopasowanie do potrzeb skóry: Kremy i sera można dobrać precyzyjnie do typu cery i konkretnych problemów – od nawilżenia po działanie przeciwzmarszczkowe. Naturalne alternatywy od Orientana – bez plastiku, bez kompromisów Pielęgnacja skóry wokół oczu nie musi oznaczać góry jednorazowego plastiku ani kompromisów między skutecznością a składem. W rzeczywistości wystarczą dwa dobrze dobrane kosmetyki – serum pod oczy i na powieki oraz krem pod oczy – by skutecznie zadbać o delikatną skórę tej okolicy. Poniżej trzy produkty od Orientana, które mogą zastąpić jednorazowe płatki pod oczy – skuteczniej i bardziej świadomie. Krem pod oczy z ceramidami – odbudowa i ukojeni Sprawdź produkt Ten krem to ratunek dla przesuszonej, zmęczonej skóry z osłabioną barierą ochronną. Dzięki połączeniu ceramidów, które odbudowują warstwę hydrolipidową, z trehalozą (nawilża i chroni przed utratą wody) oraz olejem marula (bogaty w antyoksydanty i nienasycone kwasy tłuszczowe), krem przynosi głęboką regenerację, ukojenie i nawilżenie. Dla kogo? Osoby z przesuszoną lub wrażliwą skórą wokół oczu Potrzebujący ukojenia po np. zabiegach lub intensywnej ekspozycji na słońce Krem pod oczy ze śluzem ślimaka – wygładzenie i rozjaśnienie Dla tych, którzy walczą z cieniami, opuchlizną i oznakami starzenia. Ten nie-wegański krem łączy działanie śluzu ślimaka (wygładzenie, naprawa naskórka) z kofeiną (redukcja opuchnięć) i skwalanem (nawilżenie i ochrona lipidowa). Efekt? Rozjaśnienie spojrzenia, zmniejszenie worków pod oczami i poprawa elastyczności skóry. Dla kogo? Osoby z widocznymi oznakami zmęczenia Dojrzała skóra z widocznymi zmarszczkami i utratą jędrności Serum pod oczy i na powieki Reishi – adaptogenna moc grzybów Jeśli szukasz produktu o wszechstronnym działaniu anti-ageing, serum z grzybami Reishi będzie strzałem w dziesiątkę. Zawiera też bakuchiol – roślinną alternatywę retinolu, oraz kofeinę dla lepszego mikrokrążenia. Lekka, bogata formuła doskonale sprawdzi się także na powiekach, zapewniając efekt liftingu, drenażu i ujędrnienia. Dla kogo? Skóra dojrzała, wymagająca, z oznakami stresu Dla tych, którzy chcą zadbać również o powieki Podsumowanie – zamiast plastiku, wybierz pielęgnację z sensem Choć dają szybki efekt, ich działanie jest powierzchowne i krótkotrwałe – a jednocześnie generują niepotrzebne odpady. Wybierając krem lub serum Orientana:– działasz świadomie i długofalowo – wspierasz naturalne procesy regeneracji skóry,– stawiasz na skuteczność – dostarczasz cerze skoncentrowanych składników aktywnych, które realnie poprawiają kondycję skóry,– dbasz o środowisko – rezygnujesz z jednorazowych produktów i wybierasz pielęgnację w duchu less waste.
Varsha Ritu to indyjska pora monsunowa, trwająca zazwyczaj od lipca do września. Jest to czas intensywnych opadów deszczu, wzrostu wilgotności oraz niestabilności energetycznej organizmu. W tradycyjnej Ajurwedzie, Varsha Ritu ma ogromne znaczenie – nie tylko dla przyrody, ale i dla ciała, umysłu oraz codziennej rutyny zdrowotnej. To czas, w którym zaburzenia doszy Vata i Pitta są najbardziej widoczne i wymagają szczególnej troski. Dosza Vata odpowiada za ruch, powietrze i eter, a osoby z dominującą Vatą często mają określony typ skóry — delikatny, wrażliwy i skłonny do przesuszeń. Dosza Pitta symbolizuje ogień i wodę, a jej główną funkcją w organizmie jest przemiana — zarówno metaboliczna, jak i emocjonalna. Skóra osób z dominującą Pittą odzwierciedla te cechy: jest wrażliwa, ciepła, skłonna do reakcji zapalnych. W Polsce lato to zwiększony okres wilgotności, szczególnie po burzach i opadach deszczu. Wysokie temperatury w połączeniu z parującą wodą z gleby i roślinności powodują uczucie „duszenia się” – typowy efekt wysokiej wilgotności. Wilgotność względna często przekracza 80–90% w nocy i rano. Rejony o podwyższonej wilgotności przez cały rok to doliny rzeczne (np. dolina Wisły, Biebrzy), pojezierza i rejony nadmorskie (Pomorze, Mazury) oraz tereny leśne i górskie (Bieszczady, Sudety – szczególnie wiosną i jesienią). Wysoka wilgotność to nie tylko liczby, ale też to, jak ją odczuwamy – jeśli temperatura przekracza 25°C i wilgotność jest powyżej 60–70%, czujemy duszność, skóra się lepi, a pot nie odparowuje prawidłowo. Charakterystyka Varsha Ritu W porze charakteryzującej się wysoką wilgotnością, częstymi deszczami, pochmurnym niebem i zmienną temperaturą, przyroda tętni życiem — zieleń jest bujna, a ziemia przygotowuje się na czas siewów i odrodzenia. Z perspektywy Ajurwedy to okres wzmożonego gromadzenia się ama, czyli toksyn powstających z niestrawionych resztek, co wynika z osłabienia Agni – ognia trawiennego. Pogoda sprzyja też nieregularności doszy Vata, co może prowadzić do zmiennych nastrojów, problemów trawiennych i poczucia braku stabilności zarówno w ciele, jak i umyśle. W Ajurwedzie uważa się, że podczas Varsha Ritu organizm jest bardziej podatny na choroby – układ trawienny słabnie, a nadmiar wilgoci sprzyja namnażaniu się bakterii i pasożytów. Dlatego sezon ten wymaga szczególnego reżimu żywieniowego i pielęgnacyjnego. Jakie dosze są zaburzone w porze deszczowej? Vata dosza W okresie deszczowym Vata dosza staje się szczególnie podatna na zaburzenia. Przyczyniają się do tego takie czynniki jak nieregularna pogoda, nagłe zmiany temperatury, chłód i wilgoć. Vata, która naturalnie jest lekka, sucha i ruchliwa, zostaje zachwiana przez nadmiar wilgoci i chłodu — co może prowadzić do objawów takich jak wzdęcia, niestrawność, bóle stawów, bezsenność, niepokój czy trudności z koncentracją. To czas, gdy organizm potrzebuje więcej ciepła, stabilności i regularności. Pitta dosza Choć na początku pory deszczowej Pitta zwykle pozostaje w równowadze, w późniejszej fazie monsunów – gdy wzrasta temperatura i wilgotność – może dojść do jej nadmiaru. Pitta, której natura jest gorąca i ostra, reaguje szczególnie silnie na upalno-wilgotne warunki, co może objawiać się jako podrażnienia skóry, trądzik, refluks, uczucie złości lub frustracji, a także osłabienie ognia trawiennego (Agni). Dlatego w tej fazie warto zadbać o ochładzającą dietę i unikać nadmiaru ciepła – zarówno w jedzeniu, jak i emocjach. Zalecenia ajurwedyjskie na czas Varsha Ritu W porze deszczowej — czyli Varsha Ritu — Ajurweda zwraca szczególną uwagę na ochronę organizmu przed skutkami wilgoci, osłabieniem ognia trawiennego (Agni), gromadzeniem się ama (toksyn) oraz zaburzeniem dosz, szczególnie Vata i Pitta. To czas, kiedy organizm potrzebuje ciepła, lekkości i stabilności. Dieta W czasie Varsha Ritu kluczowe jest wspieranie trawienia i unikanie pokarmów, które mogą nasilać gromadzenie się ama (niestrawionych resztek i toksyn). Trudności z trawieniem, wzdęcia czy uczucie ciężkości to częste problemy tej pory roku. Unikaj: Zbyt dużej ilości surowych warzyw – są ciężkostrawne i mogą pogarszać stan Agni. Mocno zimnych posiłków i napojów, w tym lodów i chłodzonych napojów – osłabiają trawienie. Ciężkich, tłustych dań – takich jak smażone potrawy czy mięsa w ciężkich sosach. Wybieraj: Ciepłe, gotowane i lekkostrawne dania – warzywne zupy, dania z ryżu. Gotowane warzywa – szczególnie dynia, marchew, cukinia, kabaczek. Wspierające przyprawy i zioła: Imbir – świeży lub suszony, rozgrzewa i stymuluje Agni. Kurkuma – działa przeciwzapalnie i oczyszczająco. Czarny pieprz – poprawia metabolizm. Kmin rzymski – łagodzi dolegliwości trawienne, działa tonizująco. Rutyna i styl życia W porze deszczowej zaleca się uprościć dzień, unikać nadmiernej aktywności fizycznej oraz zadbać o codzienną rutynę, która pomaga ustabilizować nieregularną i pobudzoną Vatę. Masaż olejowy (Abhyanga): Codzienne olejowanie ciała ciepłym olejem, najlepiej sezamowym, działa uziemiająco, nawilżająco i wyciszająco na układ nerwowy. Pomaga też w ochronie skóry przed suchością i pękaniem. Sucha kąpiel (ubtan): Zamiast żeli do mycia warto raz na kilka dni zastosować sypką mieszankę z mąki z ciecierzycy, kurkumy i mleka roślinnego lub wody. Taka „kąpiel” oczyszcza skórę, usuwa nadmiar sebum i wilgoci, a także poprawia mikrokrążenie. Higiena i ochrona: Pij tylko przegotowaną wodę – minimalizuje ryzyko zakażeń jelitowych. Unikaj jedzenia ulicznego – zwłaszcza w wilgotnym klimacie może być źródłem pasożytów i bakterii. Zadbaj o profilaktykę pasożytniczą, np. pijąc wodę z dodatkiem kurkumy, jedząc goździki, czosnek czy neem. Ubrania i makijaż: Noś bawełniane, przewiewne tkaniny, które pozwalają skórze oddychać. Unikaj syntetyków i zbyt obcisłych ubrań – mogą zatrzymywać wilgoć i sprzyjać grzybicom skórnym, wysypkom i otarciom. Unikaj nadmiaru makijażu – postaw na naturalny, oddychający look. Po kąpieli dokładnie osusz skórę (szczególnie w fałdach) i stosuj talk lub pudry ajurwedyjskie (np. z drzewa sandałowego), jeśli masz skłonność do potówek. Regularność, ciepło i lekkość to trzy filary, które pomogą przejść przez Varsha Ritu w dobrym zdrowiu – zarówno fizycznym, jak i emocjonalnym. Jeśli chcesz, mogę przygotować też ajurwedyjski jadłospis lub rytuał pielęgnacyjny na ten czas. Pielęgnacja ciała i skóry w Varsha Ritu W ajurwedyjskiej porze Varsha Ritu — kiedy powietrze jest wilgotne, a skóra narażona na kontakt z wodą, błotem i zmianami temperatury — pielęgnacja musi być szczególnie uważna i dostosowana do reaktywności skóry. Skóra w tym czasie staje się bardziej podatna na infekcje grzybicze, wysypki, świąd czy stany zapalne, dlatego kluczowe są łagodzące, oczyszczające i lekkie produkty. Problemy skórne w tym okresie: grzybice i infekcje skóry (zwłaszcza w zgięciach, między palcami, pod biustem) wysypki, zaczerwienienia, krostki uczucie wilgoci i lepkości skóry osłabiona bariera hydrolipidowa – skóra staje się reaktywna i wrażliwa Codzienna pielęgnacja twarzy i ciała – zalecenia ajurwedyjskie 1.Tonizacja skóry Toniki odgrywają sporą rolę w łagodzeniu stanów zapalnych, regulacji pH i ochronie przed nadmierną wilgocią. sięgnij po Tonik Róża od Orientana – działa kojąco, przeciwzapalnie i antybakteryjnie, a przy tym delikatnie odświeża skórę bez przesuszenia. Idealny dla skóry wrażliwej i reaktywnej. 2. Ziołowe kąpiele oczyszczające W czasie pory deszczowej kąpiele z dodatkiem ziół antyseptycznych są wyjątkowo pomocne w profilaktyce infekcji skórnych. Polecane dodatki do kąpieli: Olejek Neem – silne właściwości antygrzybicze i oczyszczające Kurkuma – działa przeciwzapalnie i detoksykująco Drzewo sandałowe – łagodzi swędzenie, chłodzi i poprawia koloryt skóry Można przygotować napar z tych ziół, odcedzić i dodać do wody w wannie lub użyć jako ostatniego płukania po kąpieli. 3. Odpowiedni dobór kosmetyków nawilżających Wilgoć w powietrzu nie oznacza, że skóra nie potrzebuje nawilżenia — wręcz przeciwnie. Jednak ciężkie, tłuste kremy mogą zatykać pory i pogarszać stany zapalne. W Varsha Ritu warto postawić na lekkie formuły o działaniu regulującym i łagodzącym. Polecane produkty od Orientana: Krem regulujący sebum Tremella – idealny dla skóry mieszanej i tłustej w wilgotnym klimacie; zawiera tremellę (roślinny kwas hialuronowy), który silnie nawilża bez obciążania, a jednocześnie wspomaga równowagę mikrobiomu skóry. Serum-ampułki Orientana – lekkie, szybko wchłaniające się formuły z aktywnymi składnikami jak ashwagandha, witamina C, peptydy, trehaloza – dobrane według potrzeb skóry (np. anti-aging, rozjaśnienie, regeneracja). Kremy z witaminą C z serii Hello Papaya – naturalne, energetyzujące i złuszczające kremy na bazie papai i stabilnej formy witaminy C, które wspomagają regenerację, wyrównują koloryt i chronią przed stresem oksydacyjnym. W Varsha Ritu pielęgnacja powinna być przede wszystkim profilaktyczna, oczyszczająca i kojąca. To czas, gdy warto pozwolić skórze oddychać, nie przeciążać jej kosmetykami, ale też nie pozostawiać bez ochrony. Co się dzieje z naszą skórą w Varsha Ritu? W okresach wysokiej wilgotności i podwyższonej temperatury, takich jak pora deszczowa czy upalne lato, organizm ma trudności z utrzymaniem równowagi wodno-lipidowej skóry. Zewnętrzne warunki zakłócają naturalne mechanizmy regulacji, co prowadzi do wielu problemów skórnych. Skóra staje się wtedy bardziej reaktywna – szybciej reaguje na bodźce zewnętrzne, a jej funkcje ochronne ulegają osłabieniu. Pojawia się nadmierne przetłuszczanie, ale jednocześnie może występować odwodnienie. To pozornie sprzeczne zjawisko sprawia, że skóra wygląda na błyszczącą, a jednocześnie może być ściągnięta, szorstka i podrażniona. W takich warunkach znacznie wzrasta podatność na zmiany zapalne, szczególnie: wypryski i zaskórniki, zapalenia okołomieszkowe (np. na udach, pośladkach czy ramionach), trądzik potowy – pojawiający się głównie na plecach i dekolcie, oraz przebarwienia pozapalne, które pozostają po stanie zapalnym i pogłębiają się pod wpływem słońca. Dlatego pielęgnacja skóry w takim czasie powinna być lekkostrawna, równoważąca i kojąca – tak, by jednocześnie oczyszczać, nawilżać i łagodzić stany zapalne, nie obciążając przy tym delikatnej bariery hydrolipidowej. Jak pielęgnować skórę zgodnie z ajurwedą i porą Varsha Ritu? 1. Oczyszczaj delikatnie, ale skutecznie W sezonie wilgoci nie warto sięgać po silne detergenty – mogą naruszyć barierę hydrolipidową i pogorszyć problem. Rekomendacja:Orientana Pianka do Mycia Twarzy Złota Pomarańcza – oczyszcza, działa antybakteryjnie, łagodzi i koi. 2. Wzmocnij ochronę skóry przed stanami zapalnymi Czas burz i upałów to test dla skóry problematycznej – Pitta dosza przegrzewa skórę, co objawia się podrażnieniami, czerwienią i stanami zapalnymi. Rekomendacja:Serum-ampułka Antyoksydacja Ashwagandha Cica Niacynamid – działa przeciwzapalnie, wzmacnia naczynka, reguluje sebum i chroni przed stresem oksydacyjnym. 3. Unikaj tłustych, ciężkich kremów Zamiast gęstych konsystencji, sięgaj po lekkie żele, esencje i wodne serum – skóra będzie oddychać, nie ulegnie przetłuszczeniu, ale zostanie nawodniona. Rekomendacja:Orientana Krem Tremella – naturalna alternatywa dla kwasu hialuronowego, lekka formuła, nie zapycha. 4. Tonizuj i odświeżaj Zmienna aura może zwiększyć reaktywność skóry – warto wspierać ją codziennie tonikiem lub naturalną mgiełką. Rekomendacja:Mgiełka do twarzy i włosów Sakura Japońska – koi, odświeża, nawilża Znaczenie duchowe i emocjonalne Varsha Ritu Varsha Ritu to w Ajurwedzie nie tylko pora roku w sensie fizycznym, ale także czas wewnętrznego oczyszczenia, zatrzymania i refleksji. Deszcze zmywają kurz z liści i ziemi, ale symbolicznie zmywają też nagromadzone emocje, napięcia i wszystko to, co nie służy naszej równowadze. Woda — żywioł dominujący w tym okresie — niesie ze sobą zarówno ukojenie, jak i konfrontację z tym, co trudne. Spowolnienie i zatrzymanie W naturalnym cyklu życia to moment, gdy świat zwalnia, a my – zgodnie z rytmem przyrody – mamy okazję zrobić to samo. Ciągła aktywność, intensywne bodźce i nadmiar planów sprzyjają zaburzeniom Vata, dlatego w Varsha Ritu Ajurweda zaleca ograniczenie nadmiaru działań, podróży, ekranów i pośpiechu. To dobry czas, aby świadomie oddać się rutynie, uprościć dzień i zadbać o wewnętrzną równowagę. Symbolika wody – oczyszczenie i emocje Woda w Ajurwedzie symbolizuje oczyszczanie, odżywienie, miękkość, ale też emocjonalną głębię. W porze deszczowej mogą uaktywniać się ukryte emocje, często długo tłumione – lęk, smutek, poczucie zagubienia. To naturalne i potrzebne. Varsha Ritu zachęca, by nie odpychać tych stanów, lecz je zauważyć, poczuć i dać im przestrzeń do transformacji. Jak ziemia nasiąka wodą, tak i my możemy „nasiąkać” łagodnością wobec samych siebie. Czas introspekcji i medytacji Ajurweda podkreśla, że pora deszczowa to idealny moment na praktyki duchowe – szczególnie te, które prowadzą do skierowania uwagi do wewnątrz. Medytacja, pranajama (ćwiczenia oddechowe), modlitwa, pisanie dziennika czy kontemplacja w ciszy pomagają wzmocnić Agni umysłu – zdolność rozróżniania i klarowności. W ten sposób oczyszczamy nie tylko ciało z toksyn, ale także umysł z chaosu i rozproszenia. Wewnętrzny dialog i równowaga To czas, by zadać sobie pytania:– Co mnie naprawdę odżywia?– Czego potrzebuję mniej, a czego więcej?– Jak mogę przywrócić harmonię między ciałem, emocjami i duchem? Zamiast szukać bodźców na zewnątrz, Varsha Ritu zachęca, by zajrzeć w głąb siebie — z łagodnością, akceptacją i gotowością na zmiany. Wewnętrzne porządki, podobnie jak te w przyrodzie, prowadzą do odrodzenia. Pamiętaj, że Varsha Ritu to pora, która przynosi deszcz, urodzaj, ale i wyzwania zdrowotne. W ajurwedyjskim podejściu kluczowe jest dostosowanie codziennych nawyków – od diety, przez pielęgnację, po tryb życia – do zmieniających się warunków natury. Właściwe zbalansowanie dosz w tym czasie może zapobiec wielu chorobom i zapewnić dobre samopoczucie aż do końca sezonu. W Ajurwedzie wszystko jest cyklem – również pielęgnacja skóry powinna zmieniać się wraz z porą roku. Varsha Ritu to czas oczyszczania, ochrony i wzmacniania – zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie. Naturalne kosmetyki bazujące na roślinach Azji, jak w Orientana, wspierają skórę w odzyskaniu równowagi i piękna – nawet wtedy, gdy deszcz za oknem nie daje o sobie zapomnieć.
W Indiach zna je każda mama, bo wszystkie podają je dzieciom, kiedy niedomagają… właściwie z dowolnego powodu. W Europie też jest złote mleko coraz bardziej popularne, a w chłodne miesiące robi prawdziwą furorę, bo wzmacnia odporność, rozgrzewa, leczy drobne infekcje - no i jest pyszne. Dlatego należy mu się i kilka słów ode mnie, w końcu piję złote mleko od lat. Ten wpis tworzę dla Ciebie. Nazywam się Anna Wasilewska i 14 lat temu stworzyłam markę Orientana. Tak, dzięki Ajurwedzie. Złote mleko (ang. Golden Milk), znane również jako haldi doodh w Indiach, to tradycyjny napój ajurwedyjski, który od wieków jest stosowany w medycynie ajurwedyjskiej. Jest ceniony za swoje właściwości prozdrowotne, głównie dzięki kurkumie, która jest głównym składnikiem tego napoju. Złote mleko to napój znany w Azji od tysięcy lat. Dawniej pili go jogini, ponieważ według ajurwedy wzmacnia także stawy, łagodząc ich sztywność i bóle, a teraz piją go właściwie wszyscy, bo znakomicie oczyszcza i tonizuje organizm. Złote mleko było tradycyjnie stosowane w celu leczenia przeziębień i infekcji oraz łagodzenia stanów zapalnych. Często pije się ten napój dla poprawy trawienia i wspierania zdrowia jelit. Jeśli masz problemy ze stawami według tradycyjnych przekonań złote mleko zmniejszy bólu stawów, dzięki właściwościom przeciwzapalnym. Mleko z kurkumą wspiera zdrowy sen i relaksację. W każdym indyjskim domu przygotowuje się go nieco inaczej i spełnia on tam funkcje podobne do naszego rosołu lub mleka z miodem i czosnkiem - powszechnie uważa się, że stawia na nogi. Coś w tym jest, bo i ja popijam złote mleko nie tylko profilaktycznie przez całą jesień i zimę, ale i w środku lata, jeśli złapie mnie przeziębienie. ZŁOTE MLEKO - PRZEPIS TRADYCYJNY I ROŚLINNY Przygotowanie bazy – pasty z kurkumy Aby przygotować podstawę do złotego mleka, potrzebne będą: ¼ szklanki kurkumy w proszku (lub świeże kłącze, które należy drobno posiekać – warto przy tym założyć rękawiczki ochronne, aby uniknąć przebarwień skóry). Świeże kłącze kupisz już w Poslce. ½ szklanki wody – może być mineralna lub filtrowana z kranu. W rondelku połącz składniki i podgrzewaj na średnim ogniu przez około 6–7 minut, regularnie mieszając, aby uniknąć zagotowania. W miarę odparowywania wody masa zacznie gęstnieć, tworząc pastę. Gdy uzyska odpowiednią konsystencję, przełóż ją do szczelnego słoiczka i przechowuj w lodówce – najlepiej nie dłużej niż 3 tygodnie. Jak przygotować złote mleko? Do szklanki ciepłego mleka (możesz użyć mleka krowiego lub roślinnego, np. kokosowego) dodaj łyżeczkę wcześniej przygotowanej pasty i dokładnie wymieszaj. Napój jest gotowy do spożycia! Możesz wzbogacić smak złotego mleka, dodając przyprawy, takie jak czarny pieprz, imbir, kardamon, goździki czy olej kokosowy. Dla uzyskania słodszej wersji warto sięgnąć po odrobinę miodu. Jak poznałam złote mleko? Złote mleko piję od czasu mojej pierwszej podróży do Indii, kiedy zziębnięta po długiej podróży pociągiem w klimatyzowanym wagonie zderzyłam się z gorącym i wilgotnym powietrzem. Kto jechał w takiej lodówce, wie, jak Indusi traktują klimatyzatory - jakby chcieli nie tylko sprawdzić granice ich możliwości, ale i je przesunąć. Wyszłam na upalny peron, a potem wsiadłam do równie zimnej taksówki i… następnego dnia obudziłam się chora. Moi gospodarze wznieśli oczy do nieba (co z tych Europejczyków takie delikatesy?!). Nalali mi kubek ciepłego, słodko-pikantnego napoju i z uśmiechem zapewnili, że za kilka chwil poczuję się lepiej. Poczułam się, i to tak dobrze, że pyszną miksturę piłam już codziennie! I piję ją do dziś, nie tylko wtedy, kiedy czuję, że coś mnie rozkłada. Profilaktycznie i po prostu z łakomstwa, bo świetnie zastępuje słodkie drugie śniadanie. I wam też wszystkim to radzę, bo to łatwy, smaczny i szybki sposób na wzmocnienie sił witalnych, kiedy za oknem plucha. W czasach szalejącego wirusa nie chcemy zastanawiać się, czy ten ból gardła i kaszel to tylko przeziębienie, czy coś gorszego, prawda? Zatem dbajmy o siebie! Tajemnicą złotego mleka jest kurkuma, która znana jest ze swoich właściwości antyoksydacyjnych, przeciwwirusowych, przeciwbakteryjnych i nawet antygrzybicznych. Co to jest kurkumina? Sławę zawdzięcza kurkuminie. Kurkumina, aktywny związek obecny w korzeniu kurkumy (Curcuma longa), jest ceniona za swoje liczne właściwości prozdrowotne. Ma szerokie zastosowanie w medycynie tradycyjnej i współczesnych badaniach klinicznych dzięki swoim właściwościom przeciwzapalnym, przeciwutleniającym i przeciwnowotworowym. Kurkumina ma właściwości przeciwzapalne. Blokuje enzymy i czynniki, takie jak NF-κB, które odgrywają kluczową rolę w procesach zapalnych. Pomaga łagodzić stany zapalne w chorobach przewlekłych, takich jak reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), choroby zapalne jelit (np. choroba Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita grubego) czy łuszczyca. Kurkumina neutralizuje wolne rodniki i zmniejsza stres oksydacyjny, który jest czynnikiem ryzyka w starzeniu się organizmu, chorobach neurodegeneracyjnych, takich jak choroba Alzheimera i Parkinsona oraz w chorobach sercowo-naczyniowych. Pobudza ona organizm do produkcji własnych enzymów antyoksydacyjnych, takich jak katalaza i dysmutaza ponadtlenkowa. Kurkumina wspiera układu odpornościowego modulując odpowiedź immunologiczną i wspierając mechanizmy obronne organizmu.Może pomagać w zapobieganiu infekcjom wirusowym, bakteryjnym i grzybiczym. Kurkumina łagodzi objawy dyspepsji (niestrawności) oraz działa ochronnie na błonę śluzową żołądka i wspomaga funkcjonowanie wątroby i działa żółciopędnie, co ułatwia trawienie tłuszczów. Nie bez znaczenia są też oczywiście mleko, na bazie którego przygotowuje się napój, oraz olej, którego dodaje się dla jego wzmocnienia jego właściwości. Mleko w Indiach uważane za odżywcze i budujące tkanki ciała. Złote mleko - mój przepis z Indii A jak przygotować to płynne złoto? Oczywiście bardzo łatwo i szybko, inaczej nie miałabym na nie czasu! Przepisów jest mnóstwo i do złotego mleka można dodać właściwie wszystkie egzotyczne przyprawy, które przyjdą nam do głowy, ale moja receptura pochodzi prosto z Indii, od hinduskich przyjaciół. Odchudziłam ją ze składników niedostępnych w Polsce, a wzbogaciłam miodem. Oto i ona! Potrzebna ci będzie przede wszystkim sproszkowana kurkuma w ilości jednej łyżeczki. Możesz użyć kurkumy ze sklepu, ale lepiej kupić ususzone kłącze i zmielić potrzebną ilość samodzielnie. Proszek wrzuć do pół szklanki wody i gotuj przez kilka minut. Następne do wody z kurkumą wlej niecałą szklankę mleka krowiego lub, jeśli wolisz, roślinnego (koniecznie o temperaturze pokojowej, ponieważ gotowy napój ma być ciepły, ale nie gorący! W gorącym miód straciłby swoje właściwości. Dodaj łyżeczkę oleju migdałowego lub klarowanego masła - możesz je nawet kupić gotowe. Na koniec dorzuć łyżeczkę lub łyżkę miodu, oraz przyprawy: pieprz, który poprawia biodostępność kurkuminy, kardamon, cynamon, imbir, jeśli zależy ci na szybkim efekcie rozgrzania, a nawet gałkę muszkatołową lub… jeden goździk, jeśli lubisz bardziej korzenne, pikantne smaki. Całość porządnie wymieszaj, by olej jak najlepiej połączył się z mlekiem i wodą. Złote mleko wypij od razu, także właśnie z powodu oleju - jeśli napój ostygnie, olej będzie bardziej wyczuwalny. Zobaczysz, za chwilę poczujesz się lepiej! Złote mleko symbolizuje harmonię między ciałem a duchem, a jego ciepły, złoty kolor jest często kojarzony ze zdrowiem, energią i równowagą. Jest to napój, który łączy pokolenia, będąc zarówno kulinarną tradycją, jak i naturalnym remedium na wiele dolegliwości. Zachowując swoje korzenie, złote mleko ewoluowało w nowoczesne przepisy, ale nadal pozostaje symbolem prostoty, zdrowia i holistycznego podejścia do życia. Jeśli spodobał Ci się ten wpis zapraszam do poznania kosmetyków Orientana z kurkumą, które stworzyłam bazując na Ajurwedzie i wspomagając się innymi medycynami wschodu. O właściwościach kurkumy przeczytasz tu.
Toniki do twarzy to znany od lat element rutyny pielęgnacyjnej, który często nie otrzymuje wystarczającej uwagi. Warto jednak regularnie sięgać po tego typu produkty, ponieważ mogą mieć duże znaczenie dla kondycji i wyglądu naszej skóry. Czym jest tonik do twarzy? Tonik to produkt pielęgnacyjny na bazie wody, zawierający w składzie rozpuszczone w niej składniki aktywne. Zazwyczaj stosuje się go po oczyszczeniu skóry, ale przed nałożeniem serum lub kremu. Jego głównym celem jest przywrócenie skórze odpowiedniego pH, które może ulec zaburzeniu po użyciu produktów do oczyszczania. Ponadto, toniki zawierają często składniki aktywne, które mogą dodatkowo korzystnie wpływać na kondycję skóry. Tonik do twarzy to produkt kosmetyczny stosowany w codziennej pielęgnacji skóry, którego głównym zadaniem jest przywrócenie skórze odpowiedniego pH po oczyszczeniu, nawilżenie, odświeżenie oraz przygotowanie jej do dalszych etapów pielęgnacji, takich jak aplikacja serum czy kremu. Może zawierać różne składniki, takie jak wyciągi roślinne, kwasy (np. salicylowy, glikolowy), witaminy oraz substancje nawilżające. Toniki do twarzy wywodzą się z tradycji pielęgnacyjnych wielu kultur, jednak nie można jednoznacznie wskazać jednego kraju jako miejsca ich powstania. Współczesne toniki, jakie znamy dzisiaj, ewoluowały z dawnych preparatów stosowanych do odświeżania i oczyszczania skóry, które były używane już w starożytnym Egipcie, Grecji i Rzymie. W tamtych czasach stosowano różne mieszanki ziół, octów i win, które miały podobne funkcje do dzisiejszych toników. Nowoczesne formuły toników zaczęły się rozwijać w XIX i XX wieku, wraz z postępem w chemii kosmetycznej i dermatologii, głównie w Azji i Stanach Zjednoczonych. Rodzaje toników do twarzy Wybierając naturalny tonik do twarzy powinniśmy wziąć pod uwagę, jakiego typu i rodzaju cerę posiadamy, z jakim problemem się borykamy i jakiego efektu na skórze oczekujemy. Zawarte w danym toniku odpowiednie aktywne zadbają o ten konkretny rodzaj cery i poradzą sobie z jej niedoskonałościami. Na rynku istnieje ogromny wybór kosmetyków tonizujących, możemy je podzielić na kilka głównych rodzajów: Toniki nawilżające najbardziej uniwersalne, idealne dla osób z cerą suchą i dojrzałą; zawierają składniki nawilżające, takie jak kwas hialuronowy, trehaloza czy aloes. toniki oczyszczające zawierają substancje aktywne, które pomagają w oczyszczaniu porów, zawierają składniki takie jak niacynamid, kwas salicylowy lub ekstrakty ziołowe; sprawdzą się u osób z cerą tłustą i mieszaną oraz z tendencją do powstawania niedoskonałości Toniki kojące zawierają składniki, takie jak allantoina czy ekstrakt z owsa, doskonałe dla skóry wrażliwej i atopowej Toniki wygładzające dzięki niewielkim stężeniom AHA wygładzają powierzchnię skóry, rozjaśniają przebarwienia i nadają jej promiennego wyglądu. Jak stosować tonik do twarzy? Tonik najlepiej stosować po oczyszczaniu skóry. Wystarczy niewielka ilość produktu, którą delikatnie wcieramy w skórę twarzy. Należy go aplikować na zgłębienie dłoni lub spryskać twarz jeśli jest w opakowaniu z aplikatorem. Ze względu na fakt iż dobrostan Ziemi jest dla mnie ważny nie polecam stosowania wacików, nawet tych wielorazowych.. Kolejne kroki pielęgnacji można nakładać na suchą lub wilgotną skórę. Japońska pielęgnacja - tonik do twarzy jest niezbędny Japonki stosują tonik do twarzy jako integralną część swojej rutyny pielęgnacyjnej. W Japonii tonik jest znany jako "lotion" (ローション, rōshon) i pełni bardzo ważną rolę w codziennej pielęgnacji skóry. Japońska rutyna pielęgnacyjna skóry, często składająca się z kilku kroków, jest znana z dbałości o szczegóły i wykorzystania zaawansowanych technologii oraz naturalnych składników. Typowy japoński lotion (tonik) ma za zadanie: Nawilżenie: Japońskie toniki często zawierają składniki nawilżające, takie jak kwas hialuronowy, gliceryna czy ekstrakty roślinne, które pomagają utrzymać odpowiedni poziom wilgoci w skórze. Przygotowanie skóry: Tonik pomaga przygotować skórę na przyjęcie kolejnych produktów, takich jak serum i kremy, poprawiając ich wchłanianie i efektywność. Kojenie i odświeżanie: Składniki kojące, takie jak ekstrakty z zielonej herbaty, aloesu czy rumianku, pomagają złagodzić podrażnienia i odświeżyć skórę. Japońska pielęgnacja skóry kładzie także duży nacisk na nawilżanie i ochronę bariery hydrolipidowej skóry, co jest kluczowe dla zdrowego i młodzieńczego wyglądu cery. Dlatego tonik (lotion) jest powszechnie stosowany przez Japonki jako jeden z fundamentalnych kroków w ich codziennej rutynie pielęgnacyjnej.
Twój koszyk jest obecnie pusty.
Nie wiesz co wybrać?Sprawdź