Jeszcze kilka lat temu największym trendem w makijażu było konturowanie twarzy – gra światłem i cieniem, która modelowała rysy niczym chirurgiczny lifting. Dziś coraz częściej wybieramy coś lżejszego, naturalniejszego i bardziej „skin-friendly”: strobing. To technika, która zamiast „malować” nowe kontury, podkreśla naturalny blask skóry i sprawia, że twarz wygląda świeżo, zdrowo i młodo. Ale jest jedno „ale”: strobing nie zaczyna się od makijażu. Podstawą jest pielęgnacja skóry – dobrze nawilżonej, promiennej i pełnej energii. Dlatego w tym artykule pokażę Ci nie tylko, czym jest strobing i jak go wykonać, ale też jaką rutynę pielęgnacyjną wprowadzić, aby efekt glow był prawdziwy, a nie tylko „namalowany”. Czym jest strobing? Strobing to technika makijażu, która polega na rozświetlaniu strategicznych partii twarzy. W przeciwieństwie do konturowania, w którym używamy bronzerów i ciemnych pudrów, tutaj pracujemy tylko światłem. Efekt: naturalny glow, skóra wygląda świeżo i zdrowo, makijaż jest lżejszy, bardziej minimalistyczny. Strobing powstał w świecie mody – na wybiegach i sesjach zdjęciowych, gdzie liczył się efekt „mokrej”, świetlistej skóry odbijającej światło fleszy. Szybko przeniósł się do codziennego makijażu – bo kto nie chce wyglądać młodziej i bardziej promiennie? Strobing a konturowanie – na czym polega różnica? Konturowanie = gra światłem i cieniem (rozświetlacz + bronzer), efekt bardziej „graficzny”. Strobing = tylko rozświetlenie, efekt naturalny, świeży, „glass skin”. Jeśli konturowanie jest jak rzeźbienie twarzy, strobing przypomina malowanie światłem. Jak działa strobing? – gra światłem w makijażu Strobing wykorzystuje zasadę, że światło uwydatnia. Jeśli rozświetlisz kości policzkowe – będą wyglądały na wyższe. Jeśli dodasz blasku w kąciku oka – spojrzenie stanie się świeższe. Jeśli nałożysz rozświetlacz na łuk Kupidyna – usta wydadzą się pełniejsze. Dlatego kluczem jest umiejętne dobranie punktów światła i dopasowanie intensywności rozświetlacza do typu skóry oraz okazji. Dla kogo strobing będzie najlepszym wyborem? dla osób, które wolą naturalny makijaż, dla skóry suchej i zmęczonej (dodaje promienności), dla cery dojrzałej (odmładza optycznie), dla każdego, kto chce uzyskać efekt „zdrowej skóry”. Kosmetyki potrzebne do strobingu Rozświetlacze Pudrowe – trwałe, dobre na wieczór. Kremowe i płynne – bardziej naturalne, stapiają się ze skórą, na przykład Booster rozświetlający Reishi Baza pielęgnacyjna To absolutny fundament – bez niej nawet najlepszy rozświetlacz nie da pięknego efektu glow. Skóra sucha i odwodniona nie odbija światła, wygląda na zmęczoną. Tutaj wkracza pielęgnacja Orientana: Booster rozświetlający Reishi – działa antyoksydacyjnie i dodaje natychmiastowego blasku. Kosmetyki z witaminą C – rozjaśniają, neutralizują wolne rodniki, ujednolicają koloryt skóry. Kosmetyki HydroTremella – głęboko nawilża i zapewnia efekt „plump skin”, czyli sprężystej, świetlistej cery. Strobing krok po kroku Przygotowanie skóry – pielęgnacja Oczyszczanie – delikatny żel [żel do mycia twarzy]. Tonizacja – [tonik-esencja z glukonolaktonem] dla świeżości i miękkości skóry. Rozświetlenie - [Booster rozświetlający Reishi ] jako baza pod makijaż, która działa jak naturalny „primer” z antyoksydacyjną mocą. Rozjaśnienie, rozświetlenie cery - [krem z witaminą C],[krem na noc z wit C], [maseczka z wit C]. HydroTremella – dodatkowe nawilżenie, które sprawia, że rozświetlacz nie osiada na suchych skórkach. Podkład i korektor Wybierz lekkie formuły – najlepiej BB/CC lub lekki podkład. Celem jest wyrównanie kolorytu, nie maskowanie skóry. Rozświetlanie strategicznych miejsc Nałóż rozświetlacz na: szczyty kości policzkowych, grzbiet nosa, łuk Kupidyna, łuk brwiowy, wewnętrzne kąciki oczu. Utrwalenie efektu Lekki puder transparentny tylko w strefie T (jeśli skóra się świeci). Mgiełka rozświetlająca jako wykończenie. Najczęstsze błędy w strobingu i jak ich uniknąć ❌ Za dużo rozświetlacza → efekt „mokrej skóry” zamiast glow. ❌ Nakładanie na suchą, niewypielęgnowaną cerę → rozświetlacz podkreśla suche skórki. ❌ Użycie zbyt chłodnego/ciemnego odcienia → twarz wygląda nienaturalnie. Jak pielęgnacja wpływa na efekt strobingu? Nawilżenie – klucz do tego, aby skóra odbijała światło. Seria HydroTremella zapewnia głębokie nawilżenie już po pierwszej aplikacji. Odbudowa bariery – Tonik Esencja Z glukonolaktonem wygładza i uelastycznia, dzięki czemu rozświetlacz układa się równomiernie. Antyoksydacja – Booster Rozświetlający Reishi i kosmetyki z witaminą C neutralizują wolne rodniki, które są jedną z głównych przyczyn matowej, zmęczonej skóry. Strobing to tak naprawdę odzwierciedlenie kondycji skóry – im lepiej o nią dbasz, tym piękniej wygląda w makijażu. Poniżej zebrałam najczęściej zadawane pytania Co to jest strobing? To technika makijażu polegająca na rozświetlaniu strategicznych miejsc twarzy. Czym różni się strobing od konturowania? Konturowanie = światło i cień, strobing = samo światło. Czy strobing nadaje się na co dzień? Tak – w lekkiej wersji to idealny makijaż dzienny. Jakie rozświetlacze wybrać do strobingu? Kremowe i płynne dla naturalności, pudrowe dla trwałości. Czy osoby z cerą tłustą mogą robić strobing? Tak – pod warunkiem, że zadbają o mat w strefie T i rozświetlają strategiczne punkty. Czy można zrobić strobing bez podkładu? Tak – pod warunkiem dobrej pielęgnacji i wyrównanego kolorytu skóry. Jak pielęgnacja wpływa na efekt strobingu? Bez nawilżenia i antyoksydacji rozświetlacz podkreśli mankamenty zamiast dodać glow. Jakie kosmetyki Orientana wspierają efekt strobingu? Booster Rozświetlający Reishi, serum z witaminą C, HydroTremella, maska z ceramidami Yuzu. Czy witamina C naprawdę rozjaśnia skórę? Tak – badania pokazują redukcję przebarwień nawet o 25–30% przy regularnym stosowaniu. Czy można stosować booster i serum razem? Tak – booster Reishi jako baza, serum z witaminą C jako kuracja. Jakie błędy najczęściej popełniamy przy strobingu? Za dużo produktu, brak pielęgnacji, zły odcień rozświetlacza. Czy strobing pasuje do skóry dojrzałej? Tak – rozświetlenie odmładza, o ile nie przesadzimy z ilością. Czy rozświetlacz można nakładać na całe czoło? Nie – tylko punktowo, aby nie wyglądać na spoconą. Czy SPF jest potrzebny przy strobingu? Tak – słońce przyspiesza starzenie i niweluje efekt glow. Strobing to technika makijażu, która udowadnia, że mniej znaczy więcej. Zamiast ciężkiego konturowania – lekkość, naturalny blask i zdrowa, świeża cera. Ale pamiętaj: makijaż to tylko wierzch. Aby strobing wyglądał naprawdę dobrze, potrzebujesz odpowiedniej pielęgnacji. To ona sprawia, że rozświetlacz wygląda naturalnie, a skóra promienieje także bez makijażu. Dlatego w mojej rutynie przed strobingiem zawsze znajdziesz: Booster Rozświetlający Reishi – baza antyoksydacyjna, która dodaje skórze glow, kosmetyki z witaminą C – rozświetlają i wyrównują koloryt, HydroTremella – nawilża i daje efekt sprężystej, miękkiej skóry, Maskę z ceramidami Yuzu – odbudowuje barierę, aby makijaż układał się perfekcyjnie. Strobing to nie tylko technika makijażu – to filozofia dbania o siebie. Promienność zaczyna się od zdrowej skóry, a makijaż jedynie podkreśla to, co najlepsze.