Przyznam szczerze – suche łokcie to mój mały urodowy kompleks sprzed lat. Pamiętam, jak na spotkaniach biznesowych czy w codziennych sytuacjach potrafiłam poczuć się skrępowana. Stylizacja, makijaż, fryzura – wszystko dopracowane, a tu nagle szorstkie, szare łokcie. To detal, ale taki, który odbiera pewność siebie. To właśnie od tego „detalu” zaczęła się moja droga do odkrywania, jak ważna jest pielęgnacja nie tylko twarzy, ale całego ciała. Dziś chcę się z Tobą podzielić moją osobistą historią i rytuałami, które sprawiają, że moje łokcie są miękkie, gładkie i zadbane. A przy okazji opowiem, dlaczego właśnie masła do ciała Orientana stały się moim codziennym sprzymierzeńcem. Dlaczego skóra na łokciach tak szybko się wysusza? Łokcie to jedno z tych miejsc, które łatwo zdradzają zaniedbania pielęgnacyjne. Skóra w tym rejonie: jest grubsza, ale pozbawiona gruczołów łojowych, ma naturalnie mniejszą zdolność do produkcji sebum, jest stale narażona na tarcie – przy biurku, stole, a nawet w trakcie snu. Efekt? Łokcie szybciej tracą wilgoć, stają się szorstkie, a czasem wręcz przybierają ciemniejszy, ziemisty odcień. Jeśli nie zareagujemy odpowiednio wcześnie, suche łokcie mogą nawet zacząć pękać i boleć. Moja osobista historia „suchych łokci” Pamiętam dokładnie dzień, kiedy po raz pierwszy zwrócono mi uwagę na moje łokcie – i nie zrobiła tego kosmetyczka, ale koleżanka podczas spotkania. „Masz trochę suche łokcie” – powiedziała szczerze, a ja zamarłam. Wtedy uświadomiłam sobie, że w mojej codziennej pielęgnacji kompletnie pomijałam ten obszar. To doświadczenie było dla mnie punktem zwrotnym. Zrozumiałam, że piękno i zdrowie skóry to całość, a troska o łokcie, kolana czy stopy jest równie ważna, jak o twarz. Właśnie wtedy zaczęłam pracować nad formułami bogatymi w masła roślinne, które dziś są w sercu wielu kosmetyków Orientana. Naturalne sposoby na suche łokcie – co u mnie działa Regularne złuszczanie Sucha skóra na łokciach to często efekt nagromadzonego, martwego naskórka. Raz w tygodniu sama robię sobie własnej roboty peeling cukrowy lub kawowy (gdy opróżniam fusy z ekspresu). To usuwa zrogowacenia i sprawia, że odżywcze składniki lepiej się wchłaniają. Czasem do peelingu wkrapiam Olejek jaśminowy. Intensywne odżywianie i natłuszczanie To mój kluczowy rytuał. Codziennie stosuję masła roślinne (np. zawierające masło kokum) Działają one skutecznie - nie tylko wygładzają, nawilżają, ale też tworzą na skórze film ochronny, który zatrzymuje wilgoć. Codzienna pielęgnacja wieczorna Moim sposobem jest nakładanie masła do ciała tuż po kąpieli, gdy skóra jest jeszcze lekko wilgotna. Na łokcie zawsze nakładam odrobinę więcej, wmasowując kosmetyk okrężnymi ruchami. To mój rytuał relaksacyjny - kilka minut tylko dla siebie. Masła do ciała Orientana – moje ulubione rozwiązanie na suche łokcie Kiedy tworzyłam masła do ciała Orientana, myślałam właśnie o takich wymagających partiach skóry, jak łokcie, kolana czy pięty. Chciałam, aby były naprawdę bogate, odżywcze, ale jednocześnie naturalne i wegańskie. Masło do ciała Róża Idealne dla kobiet, które chcą połączyć regenerację z przyjemnością zmysłową. Pachnie delikatnie, kobieco, otulająco – świetne na wieczór. Zawiera masło shea, masło kokum i olej z pestek winogron – odżywia i wygładza. Masło do ciała Imbir i Trawa cytrynowa Mój poranny ulubieniec. Działa energetyzująco – zapach imbiru i trawy cytrynowej budzi lepiej niż kawa. Rozgrzewające nuty wspierają krążenie, a masło shea i olej kokosowy dbają o intensywne nawilżenie. Balsam Drzewo Sandałowe - Nawilżająco Regenerujący Najbardziej nowoczesny z mojej kolekcji. Zawiera trehalozę, aloes, masło mango, olej ze słodkich migdałów i olej słonecznikowy, Zapewnia długotrwałe nawilżenie i nadaje się idealnie do skóry wymagającej „biotechnologicznego boostu”. Lifestyle tipy – jak dbam o skórę od środka Skóra, także ta na łokciach, nie żyje w oderwaniu od reszty organizmu. Dlatego dbam o nią od środka: piję dużo wody i naparów ziołowych, włączam do diety orzechy, nasiona i oleje roślinne – źródła kwasów omega-3, dbam o witaminę E i C w codziennym jadłospisie, używam nawilżacza powietrza zimą, aby uniknąć nadmiernego przesuszenia. Najczęstsze pytania o suche łokcie (Q&A) Dlaczego łokcie są suche, nawet gdy smaruję kremem? Bo klasyczne kremy często mają za mało lipidów i nie zatrzymują wody w skórze. Tu sprawdzają się bogate masła. Jak często stosować masło do ciała na łokcie? Codziennie wieczorem, a w okresie zimowym – nawet 2 razy dziennie. Czy suche łokcie mogą świadczyć o niedoborach witamin? Tak – często towarzyszy temu brak witaminy A, E lub kwasów omega-3. Ale nie zalecam suplementowania bez wizyty u lekarza lub dietetyka. Jakie naturalne składniki najlepiej działają na suchą skórę? Masło shea, masło mango,, masło kokum. Czym różni się masło do ciała od balsamu? Masło ma gęstszą konsystencję, większe stężenie lipidów i działa dłużej okluzyjnie. Czy balsam drzewo sandałowe działa inaczej niż klasyczne masła? Tak – łączy intensywne nawilżenie i regenerację - działa natychmiastowo i długo ale ma lekką konsystencję. Czy mogę używać masła na dłonie i kolana? Oczywiście, masła Orientana sprawdzają się na każdą przesuszoną partię ciała. Po ilu dniach widać efekty? Zwykle już po kilku aplikacjach skóra łokci staje się bardziej miękka. Regularność to klucz. Czy suche łokcie mogą być objawem chorób skóry? Tak, jeśli problem się nasila mimo pielęgnacji, warto skonsultować się z dermatologiem. Z mojej historii wiecie, że trzeba dbać o łokcie tak samo jak o twarz. Zadbane łokcie to nie tylko kwestia estetyki, ale też komfortu. Suche łokcie potrafią szczypać, swędzieć i psuć nastrój. Dlatego traktuję je z taką samą uwagą jak twarz – regularnie złuszczam, odżywiam i chronię. Masła Orientana to moje osobiste rozwiązanie – łączą naturalne składniki, bogatą konsystencję i zapachowe rytuały, które zamieniają zwykłą pielęgnację w chwilę przyjemności. Wierzę, że kiedy dbamy o szczegóły – takie jak łokcie – nasza pewność siebie rośnie. A przecież właśnie o to chodzi w pielęgnacji: o dobre samopoczucie w swojej skórze.